Recenzje - Teatr
W okazałej przestrzeni Hali Stulecia powstała produkcja łącząca w sobie elementy chóru i baletu z oryginalną warstwą muzyczną.
Jak grzeszyć, to tylko w takim stylu.
Lekcja filozoficznego myślenia w pigułce, umilona znakomitym aktorstwem.
Facet, który wyrżnął 42 osoby zasługuje na karę śmierci? Poczekajcie, aż wysłuchacie pełnej opowieści.
Zasłużoną owacją na stojąco zakończyła się premiera spektaklu „Hopla, żyjemy!” we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Żegnająca się z teatrem po 13 latach szefowania Krystyna Meissner stworzyła dzieło piękne, poruszające i mądre.
„Frankenstein” Teatru Capitol miał zapewnić rozrywkę i ze swojego zadania wywiązał się w 100 procentach.
"Pozor! Smeszne Lasky!" - spektakl o miłości, seksie, zdradzie i samobójstwie po czesku. Trzeba przyznać - bardzo śmieszny.
Spektakl oscyluje między kultywowaniem mitu agenta 007, a jego obalaniem.
„Trans-Atlantyk” ogląda się jak dobry pastisz, parodię współczesności. Wentyl bezpieczeństwa dla tych, którzy dość mają bogoojczyźnianej, martyrologicznej narracji fundowanej nam tak samo 50 lat temu, jak i dzisiaj.
"UN)born in PRL" może szokować, ze względu na sposób wyrazu, obecność wulgaryzmów czy odważnych scen, jednak – co podkreśla reżyser Mariusz Kiljan – to specyfika naszych czasów. W swej formie kierowany jest raczej do ludzi młodych. I to oni właśnie stanowili najliczniejszą grupę widzów.
Wrocławski Teatr Współczesny zrealizował nagrodzoną sztukę Filipa Zawady.
Scena Wrocławskiego Teatru Lalek zamienia się w las, w którym mały miś nie może zasnąć.
11 października, w wieku 48 lat, zmarł znany polski aktor, Dariusz Siatkowski. Przyczyna śmierci nie jest znana, jak poinformował Teatr im. Jaracza w Łodzi, gdzie przez ostanie lata pracował aktor, śmierć nastąpiła nagle w jednym z hoteli poza Łodzią.
Z Bartoszem Porczykiem - zwycięzcą Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2006 oraz twórcą spektaklu "Smycz", która stała się ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Wrocławia - o pracy w teatrze i planach na przyszłość rozmawia Marcin Szewczyk.
W 1988 roku w jednym z izraelskich kibuców 11 mężczyzn zgwałciło 14-letnią dziewczynkę. W późniejszym procesie sądowym jedynie 4 spośród nich zostało uznanych winnymi i skazanych na karę pozbawienia wolności.