Recenzje - Teatr

Rzeczy - recenzja spektaklu

2018-11-05 12:49:04 | Wrocław

24 października 2018 na deskach wrocławskiej Sceny na Świebodzkim można było zobaczyć najnowszy spektakl Psychoteatru. "Rzeczy" to już trzecia premiera wrocławskiej grupy. Czym tym razem zaskoczyli nas artyści? Przeczytaj recenzję spektaklu!

Po raz kolejny mamy do czynienia z jedyną w swoim rodzaju mieszanką różnych form wyrazu. Osoby, które widziały już "Uśpionych" i "Las" z pewnością rozpoznają cechy wyrózniające twórczość Psychoteatru. Oryginalny język, którym operują artyści na początku może wydawać się niełatwy w odbiorze. Niemniej dość szybko oswajamy się z tą niecodzienną konwencją. Zwłaszcza w przypadku najnowszego spektaklu, który wydaje się dość przystępny w porównaniu np. do "Uśpionych", co można traktować jedynie jako atut. Zwłaszcza, jeżeli ktoś wcześniej nie miał styczności z twórczością Psychoteatru.

O "Rzeczach" nie sposób pisać nie poruszając tematu muzyki. Za tę stronę spektaklu odpowiadają Paweł Rychert i Angelika Pytel (odpowiedzialna także za reżyserię, choreografię, a także odtwórczyni jednej z ról). Muzyka jest integralną i bardzo ważną częścią "Rzeczy". Nie stanowi tylko tła, ale można odnieść wrażenie, że wpływa na to, co widzimy na scenie i prowokuje odpowiednie zachowania aktorów. Oprócz utworów instrumentalnych możemy usłyszeć także dwie piosenki. Momenty, kiedy wykonywane są te kompozycje, należą do najmocniejszych momentów spektaklu.

Dużo dobrego można mówić na temat pracy, jaką wykonali aktorzy. Znakomicie odnajdują się w tej oryginalnej konwencji. Na pewno bardzo charakterystyczny i zapadający w pamięć jest Wygodny Pan w wykonaniu Sebastiana Rysia. Postać, którą wykreował aktor znany chociażby ze spektaklu "Zupa rybna w Odessie", jest jednocześnie przerażająca i zabawna. Ryś bawi się konwencją i potrafi znakomicie rozładować napięcie dzięki sporemu talentowi komediowemu.

Fantastyczna jest także reszta obsady. Jak zwykle aktorzy nie oszczędzają się i przez 70 minut grają na wielkiej intensywności. Brawa należą się twórcom za poskładanie tego wszystkiego pod względem inscenizacyjnym. Nie sposób nie docenić ogromu pracy włożonej podczas prób.

Najnowsza premiera Psychoteatru spotkała się z bardzo życzliwym przyjęciem wśród widzów. Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zobaczyć spektaklu, z pewnością powinien śledzić wieści dochodzące z obozu grupy. Najbliższa okazja, żeby zobaczyć "Rzeczy" już 30 listopada na Scenie na Świebodzkim.

Przeczytaj także recenzję spektaklu "Uśpieni".

Kacper Jasztal

fot. Radek Wróbel/materiały prasowe

Słowa kluczowe: spektakl, przedstawienie, Psychoteatr, Wrocław, opinia, wrażenia
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Fedra, czyli historia flanelowego wstydu
Fedra, czyli historia flanelowego wstydu - recenzja spektaklu Wrocław

Teatr Układ Formalny zaprasza na przedstawienie w reżyserii Agaty Dudy-Gracz. Czy to udane dzieło?

NiepokÃłj przychodzi o zmierzchu
Niepokój przychodzi o zmierzchu - recenzja spektaklu Wrocław

Kawał dramatu we Wrocławskim Teatrze Pantomimy! Czy warto zobaczyć to przedstawienie?

Pinokio spektakl WTL
Pinokio - recenzja spektaklu Wrocław

Wrocławski Teatr Lalek pokazał przedstawienie dla współczesnych dzieci. Czy jest to udane dzieło?

Polecamy
Moskwin
Moskwin - recenzja spektaklu Wrocław

Wrocławski Teatr Lalek zaprezentował nowy spektakl dla dorosłych. Czy warto zobaczyć?

Cicho/Tuxo - recenzja spektaklu Wrocław

Wrocławski Teatr Współczesny i Teatr Układ Formalny łączą siły i przedstawiają spektakl o mniejszości ukraińskiej próbującej odnaleźć swoje miejsce w Polsce.

Ostatnio dodane
Fedra, czyli historia flanelowego wstydu
Fedra, czyli historia flanelowego wstydu - recenzja spektaklu Wrocław

Teatr Układ Formalny zaprasza na przedstawienie w reżyserii Agaty Dudy-Gracz. Czy to udane dzieło?

NiepokÃłj przychodzi o zmierzchu
Niepokój przychodzi o zmierzchu - recenzja spektaklu Wrocław

Kawał dramatu we Wrocławskim Teatrze Pantomimy! Czy warto zobaczyć to przedstawienie?

Popularne
Zmarł Dariusz Siatkowski
Zmarł Dariusz Siatkowski

11 października, w wieku 48 lat, zmarł znany polski aktor, Dariusz Siatkowski. Przyczyna śmierci nie jest znana, jak poinformował Teatr im. Jaracza w Łodzi, gdzie przez ostanie lata pracował aktor, śmierć nastąpiła nagle w jednym z hoteli poza Łodzią.

W przeddzień czegoś większego
W przeddzień czegoś większego

Z Bartoszem Porczykiem - zwycięzcą Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2006 oraz twórcą spektaklu "Smycz", która stała się ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Wrocławia - o pracy w teatrze i planach na przyszłość rozmawia Marcin Szewczyk.

"Gry" na wielu poziomach
"Gry" na wielu poziomach

W 1988 roku w jednym z izraelskich kibuców 11 mężczyzn zgwałciło 14-letnią dziewczynkę. W późniejszym procesie sądowym jedynie 4 spośród nich zostało uznanych winnymi i skazanych na karę pozbawienia wolności.