Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Kolejna masakra we Wrocławiu?

2009-05-15

 W sobotę 16 maja o godzinie 13:00 we Wrocławiu na stadionie piłkarskim „Zakrzów" przy ulicy Niepodległości 6 rozpocznie się kolejne spotkanie w ramach Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego - The Crew Wrocław gościć będzie drużynę AZS Silesia Miners.

Drużyna gospodarzy jest bardzo pewna siebie. W końcu wygrali niesamowicie wysoko do tej pory w dwóch meczach tego sezonu, nie tracąc przy tym żadnego punktu. Pierwszy z Kozłami Poznań 56:0, drugi w derbach miastach z Devils 75:0. Jak na razie żadna drużyna w ekstraklasie nie może poszczycić się takim dorobkiem punktowym. Dla AZS Silesia Miners, która jeszcze czuje gorycz porażki po niedzielnym spotkaniu z RMF MAXXX Warsaw Eagles, są to bardzo niewesołe statystyki.

- Miners na złą drużynę trafili, aby osłodzić sobie ostatnią gorzką pigułkę, jaką zaaplikowały im warszawskie Orły. Z całym szacunkiem dla Silesii, ale to The "wrecking" Crew zejdzie zwycięskie z boiska po ostatnim gwizdku sędziego 16 maja - pewnie wypowiada się Kamil Ruta, grający we wrocławskim zespole na pozycji linebacker (LB) . Trudno się dziwić takim słowom, „Górnicy" nie zabłysnęli szczególnie grą w ataku w poprzednim meczu. Jeśli formacja zaprezentuje się równie słabo we Wrocławiu, drużynę gości może spotkać podobny los jak wrocławskie Diabły, które zdobywały pół jarda na akcję w konfrontacji z The Crew, której linia defensywna jest bezbłędna: - W żadnym meczu nie dopuszczamy możliwości zdobycia punktu przez rywali, wychodzimy na boisko zawsze z myślą wygrania do zera, obojętnie kim by nie był nasz przeciwnik - komentuje Jakub Głogowski, rzecznik prasowy drużyny gospodarzy.

Silesia Miners nie zamierzają jednak tak łatwo się poddać. - Znamy słabe i silne strony The Crew. Sztab trenerski pracował nad odpowiednią taktyką na ten mecz. Teraz wszystko w rękach i głowach zawodników. Jesteśmy gotowi na to starcie­ - zapewnia Witold Wolny, rzecznik Górników. Niezwykle ważna w tej batalii będzie postawa obrońców, którzy będą musieli przeciwstawić się najskuteczniejszej w lidze formacji ofensywnej. - Stawiamy na dyscyplinę i determinację naszych obrońców. Ich umiejętności i doświadczenie poparte tymi cechami sprawiają, że są przygotowani do gry z każdym przeciwnikiem - konstatuje Paweł Krzywdziak, grający w defensywie Miners na pozycji LB.

Obie drużyny nie mogą się doczekać tego spotkania. Wrocławianie nie mają żadnych wątpliwości, co do wyniku spotkania: - Moim zdaniem The Crew wysoko zwycięży z Miners, bo nadal ma coś do udowodnienia - komentuje Jakub Płaczek, running back (RB) z Załogi. - Każdy z nas konfrontację z wzmocnionym składem The Crew traktuje jak wyzwanie. Nie możemy się doczekać meczu - wypowiada się Krzywdziak.

Wszystko wskazuje na to, iż we Wrocławiu będziemy świadkami widowiskowego spotkania. Być może Silesia Miners przełamie się w zagraniach ofensywnych, a defensywa będzie solidną barierą dla running backów Załogi, jednak tegoroczne przygotowanie gospodarzy do sezonu stoi na najwyższym poziomie. Bardzo wymowne jest tutaj hasło widniejące na stronie internetowej wrocławskiego zespołu - the massacre is coming. Czy będziemy świadkami kolejnej „masakry" w wykonaniu The Crew?

(ip)

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama