Pogrom studentów na administracji
2005-02-04 00:00:00 | WrocławPogrom studentów na administracji
Ponad dwustu (!!!) studentów III roku uniwersyteckiej administracji oblało sesyjny egzamin. Zdała tylko jedna dziewczyna. - Nigdy nie słyszałem, żeby cały rok oblał - dziwi się Igor Borkowski, rzecznik Uniwersytetu, który ode mnie dowiedział się o feralnym egzaminie. Tak samo zaskoczona jest Anna Poznańska, rzeczniczka Politechniki: - To nie jest normalna sytuacja. U nas nigdy coś takiego się nie wydarzyło. - To jakiś kosmos, ten egzamin był przerażająco trudny - opowiada oblany student administracji. - Mieliśmy pół godziny na 50 pytań testowych. Znałem odpowiedź może na trzy, cztery. Żeby zdać, musiałbym pracować z pięć lat w administracji. We wtorek studenci III roku administracji zdawali egzamin z ustroju i zadań samorządów terytorialnych u dra Jerzego Korczaka. Dotychczas wykładowca nie miał krwawej reputacji. - Oblewał standardowo - mówi Kuba, student IV roku prawa. - Nie więcej niż połowę. Za wszystkie poprawne odpowiedzi można było dostać 50 punktów. Na zaliczenie wystarczało 30. Najlepsi studenci doszli do 25 punktów. Tylko jedna dziewczyna miała 28 i uzyskała pozytywny wpis do indeksu. Reszta dostała dwóje. - A przecież uczyliśmy się - skarżą się studenci. - Rozwiązywaliśmy testy z poprzednich lat. Nie sprawiały nam większych trudności. Doktor Korczak po obejrzeniu wyników egzaminu zakomunikował krótko studentom: - Zawiedliście mnie. - Nawet nie powiedział, co zrobiliśmy źle, z czego się mamy uczyć - studenci są przerażeni poprawką. - Z takim problemem powinni zwrócić się do opiekuna roku albo do dziekana - radzi Igor Borkowski. - Nasz starosta poszedł do dziekanatu - opowiada jeden ze studentów. - Usłyszał, że nie ma problemu, są poprawki. Prof. Krystyna Gabrielska, prorektor ds. nauczania: - Trudno, takie jest życie. Jak się okaże, że w drugim terminie też nikt nie zdał, wtedy zbadamy sprawę. - Byli po prostu słabo przygotowani - mówi dr Andrzej Pakuła, który prowadził ćwiczenia z jedną z grup III roku administracji. - Ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Poprawka jest 22 lutego. Dr Jerzy Korczak, nie miał ochoty na tłumaczenie, dlaczego jego zdaniem cały rok oblał egzamin: - Widocznie nie byli dobrze przygotowani - krótko skwitował. Nic na ten temat nie chciał powiedzieć także dziekan Wydziału Prawa prof. Marek Bojarski. [Gazeta] |
fot. pixabay.com