Koniec kłopotów ze stadionem na Euro

Wiadomo już, kto zbuduje wrocławski stadion na Euro 2012. Po wielu formalnych sporach Krajowa Izba Odwoławcza zdecydowała, że obiekt wybuduje konsorcjum firmy Mostostal. Decyzja KIO oznacza, że prace niebawem ruszą pełną parą.

Przed ostatnie dwa tygodnie zwycięzcą przetargu na budowę stadionu mogła się czuć niemiecka firma Max Boegl. Jej przedstawiciele przekonali komisję przetargową, że w ofercie Mostostalu znajdują się poważne błędy w tłumaczeniu, przez które oferta nie może być brana pod uwagę. Mostostal nie dał jednak za wygraną i złożył protest w Krajowej Izbie Odwoławczej. Ta uznała racje firmy i zdecydowała, że właśnie polskie konsorcjum wygrało przetarg na budowę stadionu przy ul. Drzymały.

Oferty przetargowe na budowę stadionu otwarto w grudniu ubiegłego roku. Okazało się wówczas, że firmy żądają za projekt więcej niż władze Wrocławia były skłonne przeznaczyć. Najtańszą ofertę, opiewającą na 730 milionów złotych, przedstawił Mostostal i to właśnie propozycja firmy zyskała uznanie komisji przetargowej. Późniejsze boje formalne z Maxem Boeglem sprawiły jednak, że dopiero w marcu udało się wyłonić wykonawcę prac.



"Gazeta Wyborcza Wrocław"/ŁM