"Sen nocy letniej" - Magdalena Piekorz adaptuje Shakespeare'a w Teatrze Polskim we Wrocławiu [FOTO]
2022-09-06 13:23:06 | WrocławJuż 9 i 10 września 2022 roku odbędzie się 620. premiera Teatru Polskiego we Wrocławiu. Spektakl "Sen nocy letniej" w reżyserii Magdaleny Piekorz to próba zmierzenia się z jedną z najbardziej wyrafinowanych sztuk Williama Shakespeare'a poświęconych zgłębianiu natury uczuć. Jak twórcy podchodzą do swojej adaptacji? Przeczytajcie zebrane przez nas wypowiedzi oraz zobaczcie zdjęcia z próby przed premierą >>
Jakie podejście do klasyki ma Magdalena Piekorz?
- Cieszę się, że mogłam się zmierzyć z klasyką. Aby ją uwspółcześniać, trzeba mieć bardzo wyraźny powód i wiedzieć po co się to robi. William Shakespeare w swojej istocie jest tak uniwersalny, głęboki i mówi o tak aktualnych dzisiaj relacjach międzyludzkich, namiętnościach, wpływie natury na nasze życie, tym jak realizm miesza się z magią, że mieliśmy pomysł na realizację jako pochwałę klasyki. Chcemy aby widz poczuł co to znaczy usiąść w teatrze, aby poszedł do teatru inaczej ubrany niż to się teraz dzieje. Jednak teatr to jest magia, to jest święto i ja to chciałabym celebrować - mówi Magdalena Piekorz, reżyserka spektaklu.
Shakespeare nadal aktualny
- Trzeba przyglądać się Shakespeare'owi nie przez to jak on jest dzisiaj postrzegany, tylko tak go rekonstruować i tak się nim zachwycić, że on sam się w naszych czasach zaktualizuje. Nie silić się na wymyślanie nowych historii by go odświeżyć, tylko zrobić to po swojemu, przetworzyć go przez własną wrażliwość, a okaże się, że on mówi aktualnie o naszych czasach. Tak rozumiem drogę do tej adaptacji wybraną przez Magdalenę Piekorz i nasz zespół aktorski. Spodziewamy się, że takie podejście spodoba się publiczności. Wartości jakie on zawarł w swej sztuce przez pryzmat czasu same się wybijają i nie trzeba ich specjalnie podkreślać - mówi Bartosz Buława, aktor wcielający się w postać Puka.
Czy możliwy jest spektakl ekologiczny?
- Jeśli chodzi o pełną zieleni scenografię, to trzeba pamiętać, że w czasach starożytnej Grecji to miejsce wyglądało zupełnie inaczej niż dzisiaj. To był zielony kraj z inną temperaturą, gdzie ta eksplozja przyrody była czymś oczywistym. Wydaje mi się, że ta nasza romantyczna scenografia jest rzadkim zjawiskiem we współczesnym świecie teatru. To paradoksalnie ma swój aspekt ekologiczny, choć ja sądzę, że nie ma czegoś takiego jak ekologiczny spektakl, bo takowy trzeba by wystawiać w lesie i bez sztucznego oświetlenia. Produkcja przedstawienia to nie jest coś ekologicznego, to się wyklucza. Może być wydźwięk ekologiczny, ale koszty eksploatacji i energii mijają się z tym stwierdzeniem. Na tym się wielu twórców już wyłożyło - zaznacza Bartosz Buława.
Reżyserka filmowa w teatrze
- Jeśli chodzi o optykę spektaklu, to nie posługujemy się tu medium filmowym, ale Magdalena niezwykle wzbogaca swoją umiejętność reżyserii teatralnej tak jak filmowiec doskonale opowiadać historię. Potrafi każdy wątek w fabule tak podkręcić, że wydobywamy z nich inne aspekty i dodatkowe wartości. Warsztat filmowy Magdaleny i jej zaplecze dokumentalistki pracuje tutaj tylko na plus - ocenia aktor.
rozmawiał: Michał Derkacz
zdjęcia: Krzysztof Zatycki