"Balladyna" o toksycznej siostrzanej relacji od Marty Streker [FOTO]
2023-11-07 14:46:13 | WrocławJuż 10 listopada 2023 roku w Centrum na Przedmieściu przy ulicy Prądzyńskiego 39A we Wrocławiu odbędzie się premiera spektaklu „Balladyna” w reżyserii Marty Streker. Jest to najnowsza propozycja Teatru Układ Formalny, a tym razem widzowie sprawdzą jak słynne dzieło Juliusza Słowackiego sprawdzi się w nowoczesnym wydaniu, w którym na scenie pojawiają tylko dwie aktorki. Już teraz mamy dla was komentarz jednej z nich oraz zdjęcia z próby przed premierą >>
O spektaklu
„Balladyna” Juliusza Słowackiego w reżyserii Marty Streker to opowieść o toksycznej siostrzanej relacji w patriarchalnym świecie pełnym przemocy. Główne bohaterki, Balladyna i Alina, żyją dziecięcymi fantazjami o nieograniczonych możliwościach, wierząc, że czeka na nie królewicz na białym koniu, który przyniesie władzę, prestiż i uznanie. Te sztucznie wykreowane marzenia, choć wydają się niewinne, stanowią źródło tragedii, prowadząc ostatecznie do śmierci jednej z sióstr.
Spektakl obrazuje proces dojrzewania, stanowiąc zarazem studium siostrzanej miłości pełnej zazdrości i przemocy. W świecie „Balladyny”, wypełnionym brutalną rywalizacją, jawa miesza się ze snem, a wszelkie próby pozbycia się wstydliwej przeszłości prowadzą do kolejnych błędów. Jeśli poczucie winy mogłoby się zmaterializować, czyją przybrałoby postać?
Spektakl rekomendowany dla widzów od 13. roku życia.
Realizatorki/realizatorzy:
opracowanie tekstu/ reżyseria/ reżyseria światła: Marta Streker
scenografia/ kostiumy: Maria Mordarska
muzyka: Maciej Zakrzewski
kierownik produkcji: Paweł Zaręba
obsada: Alicja Czerniewicz, Paulina Mikuśkiewicz
Alicja Czerniewicz o "Balladynie"
- Balladyna jest dziewczyną, która bardzo chce wyrwać się ze świata, w którym żyje i w związku z tym, jest gotowa dosłownie na wszystko. Potem musi ponieść konsekwencje swoich działań, a co dalej… to wszyscy zobaczą! - mówi Alicja Czerniewicz, grająca tytułową postać w spektaklu „Balladyna”.
- Tekst Słowackiego jest bardzo stary, a my, choć stosujemy archaiczne słownictwo, staramy się zrezygnować z takiej ogromnej teatralności tego tekstu i trzymać się emocjonalnie blisko współczesności - ludzi i relacji między postaciami w tej sztuce, w taki sposób, aby widz mógł się utożsamić z tym co ogląda - tłumaczy aktorka.
- Fabularnie wydarzy się wszystko to co w sztuce, a widzowie bez znajomości tekstu oryginalnego spokojnie powinni wszystko zrozumieć - zapewnia Alicja Czerniewicz.
- Spektakl jest tak zrobiony, że we dwie [razem z Pauliną Mikuśkiewicz - przyp. red.] odgrywamy wszystkie postacie tej sztuki, jedynie poza jedną - dodaje.
Michał Derkacz
fot. Krzysztof Zatycki