Wrocławianie chcą do wojska
2009-01-26 16:13:47 | WrocławKryzys finansowy zwrócił uwagę wrocławskich mężczyzn na wojsko. Jak pisze "Gazeta Wyborcza Wrocław", w Wojskowych Komendach Uzupełnień zrobiło się tłoczno, a na jedno miejsce w armii przypada trzech chętnych.
Gazeta tłumaczy, że wrocławianie chcą iść do wojska, bo szukają pewnej pracy. Armia otrzymuje pensje z budżetu państwa i choć zawodowi szeregowi nie dostają dużych pieniędzy, ich płace są pewne.
Zawodowy szeregowy zarabia ok. 2000 złotych brutto. Na rynku sytuacja jest zaś o wiele gorsza. Wielu pracowników nie może być pewnych, czy ich firma nie wpadnie w kłopoty, a wypłaty pojawią się na koncie w terminie.
- Kryzys napędza nam chętnych, bo większość szuka stabilnej pracy. Dlatego nie dziwię się, że najpierw pytają, jakie pieniądze proponujemy - mówi w "Gazecie Wyborczej" major Wojciech Sukiennik, komendant WKU na Obornickiej.
Wojsko szuka kandydatów na zawodowych szeregowych. W tym wypadku warunkiem jest odbycie zasadniczej służby wojskowej. Jeśli kandydat nie jej nie przeszedł, czeka go kilkumiesięczne szkolenie. Mile widziani są też chętni do 11-miesięcznej szkoły oficerskiej.
wroclaw.gazeta.pl/ŁM