Wrocław będzie bezpieczniejszym miastem

Do poczucia bezpieczeństwa wrocławian ma się przyczynić Centrum Zarządzania Kryzysowego, które w pierwszym kwartale przyszłego roku stanie na ul. Strzegomskiej. – To będzie taki kombajn złożony ze wszystkich wrocławskich służb, od policji, poprzez straż pożarną na MPK skończywszy – tłumaczy Wojciech Adamski, wiceprezydent Wrocławia.

Na Strzegomską przeniosą się dyżurni policji, przedstawiciele straży pożarnej i miejskiej oraz operatorzy Centrum Zarządzania Kryzysowego. Docelowo znajdzie się tam również centrum sterowania ruchem oraz MPK.

- Skróci to czas przepływu informacji między służbami, które ze sobą współpracuję - twierdzi wiceprezydent Adamski. -  W tym momencie jest tak, że jeśli np. pogotowie zostaje wezwane na jakiś adres i zastaje zamknięte drzwi, musi czekać na policję, aby dostać się do środka. W przyszłości te działania będą skoordynowane. Policjanci zostaną wysłani na miejsce w tym samym czasie, co pogotowie, a jak trzeba będzie, to równocześnie pojadą tam strażacy i od razu zawiadomiony zostanie o sytuacji zarządca budynku.

Rozbudowywany ma być również miejski monitoring. Zarządzający ruchem będą mieli podgląd na 190 kamer zainstalowanych na najważniejszych skrzyżowaniach w mieście. – Te kamery nie tylko pomogą nam płynniej sterować ruchem, ale również poprawią bezpieczeństwo we Wrocławiu. Jeśli np. zostanie skradziony samochód, będziemy mogli go „ścigać” za pomocą kamer i szybko złapać złodzieja – wyjaśnia prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz.

Na wojnę z całodobowymi

Poprawić ma się również bezpieczeństwo w okolicy Dzielnicy Czterech Świątyń. Stanie tam niewielki komisariat, a także pojawi się więcej kamer. – Chcę również wypowiedzieć zdecydowaną wojnę zlokalizowanym tam sklepom całodobowym, bo to bowiem właśnie one, a nie puby czy restauracje, są przyczyną większości problemów z bezpieczeństwem w tym rejonie - deklaruje Dutkiewicz.

MAS

Fot. Łukasz Bera