Użytkownicy Neostrady mogą odzyskać od Telekomunikacji Polskiej VAT za Internet zapłacony za marzec i kwiecień. Muszą zareklamować rachunki.
Od 1 marca usługi dostępu do Internetu dla klientów indywidualnych są obciążone 22-proc. stawką VAT i przez to droższe. Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym operator o każdej podwyżce musi poinformować klienta na piśmie z miesięcznym wyprzedzeniem.
TP swoich klientów o podwyżce ceny Neostrady od 1 marca powiadomiła w połowie marca. W piśmie nie ma jednak wymaganej prawem informacji, że klient w związku z podwyżką może zrezygnować z usługi, a dostawca nie ma prawa domagać się od niego odszkodowania.
W ocenie prawników, pismo nie spełnia wymogów ustawowych. Tymczasem TP twierdzi, że wypełniła obowiązki informacyjne, gdyż oprócz listu pani dyrektor, który nie zawierał informacji o możliwości zerwania umowy, przesłała w marcu abonentom ulotkę, w której poinformowała o prawie wypowiedzenia umowy w związku z podwyżką.
Prawnicy zwracają uwagę, że ulotka nie zawiera cennika, więc nie można jej uznać za pełną informację. Z informacji zebranych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że ci, którzy zareklamowali rachunki telefoniczne za marzec i kwiecień z 22-proc. VAT za Neostradę, są informowani przez TP, iż ich reklamacja jest uznana. TP oddaje im niesłusznie pobrane pieniądze. Gdyby reklamacje zgłosili wszyscy użytkownicy Neostrady, koszty TP z tego tytułu sięgnęłyby ok. 10 mln zł miesięcznie. (Rzeczpospolita) |