Mongolia z Wrocławiem w tle
2010-08-10 11:13:59 | WrocławW poniedziałek (16.08) do kraju kojarzonego ze stepami i jurtami wyruszy trójka wrocławskich studentów-uczestników edukacyjnej wyprawy MONGOLIAng. Przez ponad miesiąc będą uczyć tamtejszą młodzież angielskiego. Jednak związki Mongolii z Polską i Dolnym Śląskiem sięgają średniowiecza
Studenci Michał Działowski, Jacek Afeltowicz i Łukasz Łasa dotrą do stolicy kraju kojarzonego z jurtami po niemal pięciu dniach podróży. W związku z pożarami lasów na razie pierwszy etap ich podróży nie ulegnie zmianom. Transport koleją transsyberyjską, którą z Moskwy dotrą do Ułan Bator, odbywa się bez zakłóceń. Z pewnymi obawami niezwiązanymi z aurą, lecz nieznaną kulturą wyruszał do Mongolii w XIII wieku również Benedykt zwany Polakiem: - Wrocławski franciszkanin dołączył do papieskiej misji kierowanej przez Jana di Piano Carpiniego - mówi historyk Beata Pinkiewicz-Gara. - Głównym zadaniem przedstawicieli ówczesnego władcy Kościoła było poznanie mongolskiego państwa, które stanowiło jedną z największych potęg politycznych Azji.
Kolejny raz wrocławianie i Polacy powrócą do dziejów Mongolii dopiero w XIX i XX wieku. Znaczącą rolę odegrali zesłańcy po powstaniu styczniowym. Fauną Bajkału zajmowali się Benedykt Dybowski i Wiktor Godlewski. Natomiast badania geologiczne w rejonie Bajkału prowadzili Aleksander Czekanowski i Jan Czerski. Podróżnik i ornitolog Władysław Molleson pracując, jako nauczyciel w Troickosawsku, podejmował wyprawy na stepy mongolskie skąd sprowadzał okazy ptaków. W dziejach kontaktów polsko-mongolskich nie brakuje również nieco bardziej współczesnych postaci związanych z Wrocławiem. To właśnie stąd pochodzi Stefan Cwojdziński - geolog, który badał tereny Mongolii. Tutaj doczekał swoich ostatnich dni Kamil Giżycki, który do Mongolii dostał się w wyniku ucieczki: - W czasie I wojny światowej walczył w armii austriackiej i dostał się do rosyjskiej niewoli - opowiada Pinkiewicz-Gara.
- Zesłano go na Syberię, gdzie walczył podczas rewolucji po stronie „białych”. Po przegranej udał się do północno-zachodniej Mongolii. Tutaj walczył w armii barona Ungerna, a potem kierował fabryką produkującą broń. Następnie, jako inżynier pracował dla Kolei Wschodnioindyjskiej. W 1923 r. powrócił do Polski. Po zakończeniu II wojny światowej zamieszkał we Wrocławiu, gdzie zasłynął, jako autor książek przyrodniczych dla młodzieży.
Przed Michałem, Jackiem i Łukaszem spore wyzwanie. Polacy na przestrzeni wieków zasłużyli się mieszkańcom Mongolii. Dzięki zajęciom z języka angielskiego prowadzonych w ramach MONGOLIAng-u, którego głównym sponsorem jest wrocławska Wyższa Szkoła Bankowa, studenci chcą zainspirować najmłodsze pokolenie do pracy nad sobą i rozwoju. O wyprawie i przygotowaniach do niej można czytać na bieżąco na blogu: wyprawa-mongolia.blogspot.com
ip