Miejscówka - rozwiazanie zagadki nr 3

Zagadka nr 3:

Grek z Prowansji tutaj  patronuje
Z  prorokiem na szóstej od wieków sąsiaduje.
Dwa portale różne style mają
I wnętrze nie codziennie ludziom przedstawiają.

PODPOWIEDŹ do zagadki 3

Dziekan Wiktor budowy wydał zlecenie
Legenda opisuje arkady zwieńczenie.
Niewzruszony. Przetrwał wszystkie cezury
Wiele skrywają niepozorne te mury.

Prawidłowa odpowiedź: Kościół Świętego Idziego, Ostrów Tumski.

Ostrów Tumski jest jedną z najpopularniejszych wizytówek Wrocławia i nie potrzebuje reklamy. Na kolejną „miejscówkę” wybraliśmy jednak Kościół Świętego Idziego.

Chcieliśmy w ten sposób zwrócić uwagę na fakt, iż jest to najstarszy, w pełni zachowany budynek w naszym mieście a jednocześnie najstarszy, czynny do dziś kościół. Historia tego budynku sięga lat 20-tych XIII wieku . Tradycja podaje, iż  wcześniej w tym miejscu miała stać inna świątynia, ufundowana przez sławnego śląskiego możnowładcę Piotra Włosta.

Potwierdzeniem mogą być kamienne profile cokołu kościoła, które przez swoje cechy stylistyczne wskazują na pochodzenie z wcześniejszej budowli.

Okazało się, że początek zagadki („Grek z Prowansji tutaj patronuje”) naprowadził większość drużyn na właściwy trop. Tym Grekiem był oczywiście Święty Idzi, który urodził się w Atenach w greckiej rodzinie, ale po latach przeniósł się w rejon dzisiejszej Prowansji. Od króla Wizygotów otrzymał ziemię, na której założył klasztor wokół którego powstało następnie miasteczko Saint Gilles. Kolejny wers zagadki wskazuje na proroka, którym jest Jan Chrzciciel -  patron Katedry, z którą Kościół Św. Idziego sąsiaduje od północy („na szóstej”). Dwa portale kościoła reprezentują dwa różne style – romański i renesansowy („Dwa portale różne style mają”). Msze odprawiane są tu tylko w niedziele, natomiast w pozostałe dni wnętrze kościoła można oglądać jedynie przez kratę („I wnętrze nie codziennie ludziom przedstawiają”).

Podpowiedzią do zagadki służył jak zwykle „miejscówkowy” krasnal, który po studenckim czwartku był jednak trochę nieprzytomny... Szybko się jednak zorientował, że „Pociąg do nieba” nie wymaga już podpowiedzi i natychmiast zmienił zawartość tajemniczego worka. Z nowej podpowiedzi wynikało, że zlecenie budowy zagadkowego miejsca wydał dziekan Wiktor. Mowa tutaj o fundatorze kościoła, którym był Wiktor – ówczesny dziekan wrocławskiej kapituły katedralnej. Kolejny wers podpowiedzi powołuje się na legendę miejską, która opisuje Bramę Kluszczaną. Jest to arkada łącząca kościół Św. Idziego z późnogotyckim budynkiem kapituły. Bramę wieńczy kamienna kluska, która przysporzyła kościołowi najwięcej sławy. Co możemy wyczytać w legendzie? Otóż pewnemu chłopu, który wypoczywał w cieniu kościoła, przyśniła się zmarła żona.

Za życia każdego dnia gotowała mu jego ulubione kluski. Gdy chłop się obudził zobaczył kosz pełen klusek. Zaczął je łapczywie zjadać, ale klusek oczywiście wciąż ubywało. Ostatnią kluskę postanowił więc zachować na wspomnienie zmarłej żony, ale w łakomstwie i tę podniósł do ust. Wtedy kluska wyskoczyła mu z garści i poleciała do łuku przylegającego do kościoła. I tam została na wszystkie lata – na środku łuku widać kluskę i stąd też nazwa – Brama Kluszczana . Polecamy lekturę książki autorstwa Grzegorza Sobela pt. „Przy wrocławskim stole” – można w niej znaleźć cały tekst legendy, jak również wiele innych kulinarnych historii i obyczajów mieszkańców dawnego Wrocławia.

Kościół Św. Idziego jako najstarszy budynek przetrwał oczywiście wszystkie cezury. Ostatni wers podpowiedzi mówi: „Wiele skrywają niepozorne te mury”. Możemy się domyślać, że nawet bardzo wiele – budynek kościoła ma przecież prawie osiemset lat.

ip