Kolejne kłopoty ze stadionem na Euro

Wrocław znów ma problemy ze stadionem na Euro 2012. Jedno z konsorcjów, które starało się o kontrakt na budowę obiektu, złożyło odwołanie. Istnieje obawa, że sprawa trafi do sądu, a to może znacznie opóźnić budowę stadionu.

W ubiegłym tygodniu władze Wrocławia, po długim zamieszaniu i gorączkowym poszukiwaniu pieniędzy, po miesiącu opóźnienia wybrały firmę, która postawi stadion. Prace powierzono konsorcjum Mostostalu i JP Avax, które przedstawiło najtańszą ofertę, opiewającą na 729 milionów złotych. 

Decyzja włodarzy miasta nie wszystkim się spodobała. Konsorcjum Alpine Bau, PGB i Hydrobudowy złożyło protest do komisji przetargowej. Ta ma 10 dni na rozpatrzenie odwołania.

Jeśli komisja przetargowa nie przyzna Alpine Bau racji, austriacka firma będzie mogła jeszcze odwołać się do Krajowej Izby Odwoławczej, a jeśli to nie pomoże - do sądu powszechnego. Eksperci ostrzegają, że taki wariant może znacząco opóźnić budowę stadionu. Przedstawiciele spółki Wrocław 2012, która odpowiada za przygotowanie miasta do Euro, uspokajają jednak: - Stadion powstanie w terminie.

"Gazeta Wyborcza Wrocław"/ŁM