Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Wrocławski rollercoaster

2012-09-10

Ostatnia, nieudana w wykonaniu wrocławian, akcja przesądziła o tym, że w meczu sparingowym przeciwko MKS Dąbrowa Górnicza Śląsk przegrał 86:87. Wrocławianie prowadzili już 20 oczkami, lecz w drugiej połowie nie potrafili zatrzymać rzutów trzypunktowych przeciwnika, który zaaplikował ich po przerwie aż 7.

Na niespełna 4 minuty przed zakończeniem meczu Śląsk, po trzeciej „trójce” Jakuba Karolaka przegrywał już ośmioma oczkami. Udana pogoń w końcówce zaowocowała jednak tym, że gdyby wrocławianie lepiej rozegrali ostatnią akcję, mieliby szansę na zwycięstwo. Śląsk przechwycił piłkę na 9 sekund przed końcową syreną, lecz nie zdołał oddać rzutu, bo faul w ataku popełnił stawiający zasłonę Łukasz Diduszko.

Tak ostatnią akcję opisuje mający wówczas piłkę w swoich rękach Marcin Flieger: - Pierwsza myśl była taka, ze spróbuję wejść pod faul i poszukać rzutów wolnych. Druga, że wejdę pod basket i oddam piłkę komuś na rzut z dystansu. Nie zdawałem sobie jednak sprawy z tego, że do końca było tam mało czasu, myślałem, że zdążymy.

WKS Śląsk Wrocław – MKS Dąbrowa Górnicza 86:87 [35:19, 17:16, 15:30, 19:22]

Punkty dla Śląska: Flieger 21 (2), Kikowski 21 (3), Sulima 12, Mroczek-Truskowski 11 (1), Diduszko 10 (1), Ochońko 4, Hyży 4, Bochenkiewicz 3, N. Kulon, Prostak

Punkty dla MKS Dąbrowa: Grzegorzewski 20 (2), Karolak 19 (3), Zieliński 11 (1), Wołoszyn 9 (2), Marek Piechowicz 9 (1), Maj 7, Zmarlak 7 (1), Dziemba 3, Grochowski 2, Marcin Piechowicz, Wójcik


Tylko 79:76 pokonali AZS Politechnikę Poznań koszykarze wrocławskiego Śląska. Drugi sparing „Trójkolorowych” w Kątach Wrocławskich był widowiskiem nerwowym. Śląsk, choć panował na obu tablicach, nie potrafił utrzymać wypracowanej na początku przewagi doprowadzając do zaciętej końcówki.

23 straty, tylko 42% w rzutach z gry, ledwie 5 trafionych „trójek”, roztrwoniona siedemnastopunktowa przewaga z pierwszej połowy oraz wysoko przegrana czwarta kwarta – tego meczu koszykarze Śląska do udanych z pewnością zaliczyć nie mogą.

- Gdybym miał je opisać, to obawiam się, że nie obyłoby się bez wulgaryzmów – zauważa Radosław Hyży. I mówi dalej: – Takie mecze po prostu się zdarzają. Kompletnie nie zrealizowaliśmy przedmeczowych założeń trenera i wiemy, że będziemy musieli wyciągnąć wnioski. Dobrze, że to jeszcze nie sezon zasadniczy – mówi najbardziej doświadczony z Wojskowych.

- Nic nas nie tłumaczy. Nie możemy mówić, że jesteśmy zmęczeni, nie byliśmy dostatecznie skoncentrowani, albo że źle weszliśmy w spotkanie – krytycznie zauważa kapitan „Trójkolorowych” Adrian Mroczek-Truskowski.

Choć Śląsk, po wziętym przez trenera Jankowskiego czasie, szybko się podniósł i przez kolejne minuty świetnie funkcjonował w defensywie, w ataku ciągle nie grał tak, jak chociażby we wtorkowym sparingu z PGE Turowem Zgorzelec.

Zamiast wybierać rozwiązania najprostsze, próbował – niczym piłkarskie reprezentacje Hiszpanii czy Brazylii – grać efektownie często siląc się na zagrania rodem z treningów Harlem Globetrotters. Najczęściej z opłakanym skutkiem. Z pod samego kosza pudła przytrafiały się niemal każdemu – Paweł Bochenkiewicz miał 2/6 w rzutach z gry, a Paweł Kikowski ledwie 1/7. Zespół z Wrocławia popełniał straty nie tylko nie potrafiąc powiększać ponad dziesięciopunktowej przewagi, lecz również nie mogąc wejść w odpowiedni meczowy rytm.

Mimo tego, że AZS przegrywał po 30 minutach 50:63, straty odrobił już na początku ostatniej ćwiartki. Na 5 minut przed końcową syreną objął prowadzenie 67:66, bo rozszaleli się Paweł Stankiewicz oraz Michał Szydłowski.

Śląsk końcówkę rozstrzygnął jednak na swoją korzyść głównie dzięki indywidualnym akcjom Tomasza Ochońko oraz Marcina Fliegera.

WKS Śląsk Wrocław – AZS Politechnika Poznań 79:76 [23:15, 15:10, 25:25, 16:26]

Punkty dla Śląska: Mroczek-Truskowski 18 (2), Ochońko 12 (2), Kikowski 11 (1), Flieger 10, Diduszko 8, Sulima 8, N. Kulon 4, Bochenkiewicz 4, Prostak 2, Hyży 2.

Punkty dla AZS Politechnika: Stankiewicz 14 (3), Sobkowiak 9, Szydłowski 9, Gacek 8, Hybiak 8 (1), Tkacz 6, Rutkowski 5 (1), Baszak 5 (1), Metelski 4, Ulchurski 3 (1), Rostarski 3, Dylik 2.

W najbliższy weekend (14-16 września) ekipa Tomasza Jankowskiego weźmie udział w Turnieju o Puchar Burmistrza Brzegu Dolnego. Obok wrocławian wystąpią w nim też Spójnia Stargard Szczeciński, AZS Polfarmex Kutno oraz MKS Dąbrowa Górnicza.

ip

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama