Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

WKS remisuje na inaugurację

2011-08-01

Śląsk Wrocław zremisował z Górnikiem Zabrze 1:1 w 1. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Johan Voskamp.

To nie był dobry mecz w wykonaniu gospodarzy. Zwłaszcza pierwsza połowa zupełnie podopiecznym trenera Oresta Lenczyka nie wyszła. Wrocławianie najwyraźniej przeżywali jeszcze "kaca pucharowego", co na ich nieszczęście Górnik skrzętnie wykorzystywał. Zabrzanie mieli w pierwszej odsłonie parę okazji do zdobycia gola. Grali bardzo składnie i z pomysłem. Kelemena udało im się zaskoczyć raz, gdy po zamieszaniu w polu karnym Olkowski na spółkę z Banasiem wbili piłkę do siatki.

W przerwie trener Lenczyk wprowadził na boisko Johana Voskampa i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Holender raz po raz zagrażał bramce Skorupskiego, a w 78. minucie nie dał mu szans pięknym strzałem głową.

WKS mógł przechylić szalę na swoją korzyść, ale chwilę po wyrównującym golu golkiper zabrzan w tylko sobie znany sposób wybronił główkę Roka Elsnera. We Wrocławiu zakończyło się więc sprawiedliwym bądź co bądź podziałem punktów.

Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 1:1 (0:1)
Voskamp (78.) - Banaś (32.)

Śląsk: Kelemen – Celeban, Socha (46. Voskamp), Pietrasiak, Wasiluk, Pawelec, Socha, Dudek, Sztylka (74. Elsner), Mila, Gancarczyk (60. Cetnarski), Diaz

Górnik: Skorupski – Magiera, Danch, Banaś, Bemben, Zahorski, Pazdan, Kwiek, Gierczak (79. Przybylski), Olkowski (89. Marciniak), Milik (55. Gołębiewski)

Żółte kartki: Banaś, Gołębiewski
Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Widzów: 7500

Wypowiedzi pomeczowe:

Adam Nawałka (trener Górnika): - Być może zabrzmi to bardzo arogancko, ale przyjechaliśmy po 3 punkty. Nie udało się, zdobyliśmy jeden, ale tez jesteśmy zadowoleni. Punkt zdobyty na boisku wicemistrza cieszy, brawa dla zawodników za determinację i ambicję w pierwszej połowie, ale żeby wygrać z drużyną z takim potencjałem, trzeba grać dwie połowy, trzeba strzelić druga bramkę i mieliśmy na to sytuacje. Druga połowa potoczyła się inaczej, Śląsk przejął inicjatywę długimi wrzutkami robił zamieszanie, jedna z tych sytuacji skończyła się golem.

Orest Lenczyk (trener Śląska): - Bardzo się cieszę, że mogę w jednej sali siedzieć z legendą polskiej piłki nożnej, Stanisławem Oślizło. Stasiu, wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, brawo. Rozegraliśmy mecz dwóch odsłon. Pierwsza kiepska, wiadomo. W przerwie pięciu, sześciu zawodników nadawało się do zmiany, dobrze o tym wiem. Ponieważ trenera powinna cechować cierpliwość doszło do jednej, ale ja wiem, że ta nie cechuje kibiców i dyrektorów. Wracając do meczu, postanowiliśmy dokonać najpierw jednej zmiany, a potem dwóch. To potwierdza, że od pierwszych minut nie wystąpiliśmy w najsilniejszym składzie, ale nie znaczy to, że zlekceważyliśmy Górnika. Oni długo grają ze sobą, to widać. W pierwszej połowie grali może nie lepiej, ale równie dobrze co my.

SZUCH

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama