Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Twierdza niezdobyta

2009-08-15

 Śląsk Wrocław zdobył swoje kolejne punkty w tym sezonie. Wrocławianie pokonali u siebie Polonię Bytom 2:1. Gola na wagę wygranej zdobył Krzysztof Wołczek.

To było słabe spotkanie w wykonaniu obu zespołów. Przed pierwszym gwizdkiem wydawało się, że dyspozycja drużyn powinna rosnąć i zobaczymy ciekawe zawody. Nic bardziej mylnego. Naprawdę dobrych akcji ujrzeliśmy jak na lekarstwo, więcej było rozgrywania w środku pola i walki.

Pierwszą ciekawą sytuację stworzyli sobie przyjezdni, gdy w 14. minucie urwał się Marcin Radzewicz. Jego dośrodkowanie wybił jednak Mariusz Pawelec. W odpowiedzi Janusz Gancarczyk uderzał z rzutu wolnego, lecz prosto w Wojciecha Skabę. Wtedy znów obudziła się Polonia, lecz idealnej wrzutki Bażika nie zamienił na bramkę Szymon Sawala. Jego strzał głową nieznacznie minął posterunek Ivo Vazgeca.

W 31. minucie mogło być 1:0. Najbardziej aktywny w szeregach gospodarzy Janusz Gancarczyk dobrze wrzucił futbolówkę, ale strzał głową Antoniego Łukasiewicza był nieznacznie chybiony. Cztery minuty później nie było już wątpliwości. Z rzutu rożnego znowu dośrodkowywał popularny "Sesu", a piłkę głową do siatki wbił Tomasz Szewczuk. Warto przy tym golu odnotować dobrą postawę w polu karnym Sebastiana Dudka i Piotra Celebana, którzy skutecznie przepchnęli defensorów gości.

Strzelona bramka nieco uśpiła gospodarzy i bardzo szybko dali oni przyjezdnym wyrównać. Na zegarze była 40. minuta, gdy z lewej strony boiska Marek Bażik posłał piłkę między stoperów WKS-u. Tam najprzytomniej zachował się Grzegorz Podstawek i lekkim muśnięciem nie dał Vazgecowi szans. Do przerwy zatem 1:1.

W drugiej połowie wrocławianie robili wszystko, aby odwrócić niekorzystny dla siebie wynik. W 52. minucie doskonały rajd przeprowadził Janusz Gancarczyk, ale po wbiegnęciu w pole karne oddał zbyt lekki strzał i Skaba nie dał się zaskoczyć. W następnej akcji groźnie z szesnastu metrów uderzał Tomasz Szewczuk, lecz i tym razem golkiper gości był na posterunku. Potem szczęścia strzałem z dystansu próbował Łukasiewicz, lecz nic z tego nie wyszło.

Następny okres to głównie gra w środku pola. Śląsk niby miał przewagę, ale nie potrafił jej udokumentować stworzeniem groźnej sytuacji. Bytomianie dzielnie się bronili, a WKS nie bardzo miał pomysł jak defensywę rywali przełamać. Udało się w 73. minucie, gdy z lewej strony boiska mocno uderzył Krzysztof Ulatowski. Futbolówka skozłowała przed Skabą, ten wybił ją w bok, ale tam dopadł do niej przesunięty na skrzydło Krzysztof Wołczek i pewnie posłał do siatki, notując tym samym swoje drugie trafienie w tym sezonie.

W końcówce rezultat na remisowy zmienić mógł Sawala, lecz chybił. Sędzia Marcin Borski zakończył te słabe zawody, a wrocławianie mogli cieszyć się z drugiej wygranej w tym sezonie. Następne spotkanie WKS rozegra na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.

Śląsk Wrocław - Polonia Bytom 2:1 (1:1)
Szewczuk (35.), Wołczek (73.) - Podstawek (40.)

Żółte kartki: Sebastian Mila - Szymon Sawala.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).
Widzów: 7 000.

Śląsk Wrocław: Ivo Vazgec - Krzysztof Wołczek (87. Sebastian Mila), Piotr Celeban, Amir Spahić, Mariusz Pawelec - Marek Gancarczyk (69. Tadeusz Socha), Antoni Łukasiewicz, Krzysztof Ulatowski, Sebastian Dudek - Janusz Gancarczyk, Tomasz Szewczuk (74. Kamil Biliński).

Polonia Bytom: Wojciech Skaba - Peter Hricko, Adrian Klepczyński, Lukas Killar, David Kotrys - Szymon Sawala, Rafał Grzyb, Marcin Radzewicz (63. Piotr Tomasik), Miroslav Barcik - Marek Bazik, Grzegorz Podstawek (73. Łukasz Ślifirczyk).

Jurij Szatałow: - Z mojego punktu widzenia dzisiaj nie byliśmy zespołem gorszym. Szkoda tych straconych bramek. Najpierw piękna bramka ze stałego fragmentu gry padła dla Śląska. Uczulaliśmy zawodników, że Śląsk ma dobrze opracowane stałe fragmenty gry. Nastąpił gdzieś błąd i straciliśmy bramkę. Przy drugiej sytuacji chyba błąd popełnił bramkarz, który mógł sparować piłkę na rzut różny. Chciałbym pochwalić zawodników za walkę i za to, że próbują grać piłką. Jaki mamy jakościowo materiał piłkarski taki mamy, ale chcę pochwalić zespół za to, że zaczynamy grać piłką. Staramy się w treningu wprowadzać taktykę ofensywną, grać więcej piłką. Przy tym nie możemy zapominać, żeby w defensywie grać zdyscyplinowanie. Musze podkreślić, że Śląsk jest bardzo dobra drużyną, graliśmy na wyjeździe i wyglądało to, jak wyglądało. Trudno powiedzieć na co nas stać. Po dwóch następnych kolejkach będzie można więcej powiedzieć. Na pewno zrobimy analizę tego meczu. Jest kilka rzeczy do poprawiania, ale generalnie zawodnicy się starali i grali poprawnie.

Ryszard Tarasiewicz: - Mówiłem przed meczem, że będzie to ciężki rywal i to się potwierdziło. Moje odczucie jest takie, że był to cięższy mecz, niż ten w Warszawie. Zagraliśmy dwie różne połowy, nie wiem z czego to wynikało. Wiadomo, że ciążyła na nas presja zwycięstwa w tym meczu. Artykuły, które się pokazały na pewno chłopcom nie pomogły. Czekają nas dwa wyjazdy, ale nie stoimy pod ścianą. Nie zmierzymy się przecież z zespołami, które odrywają znaczącą rolę w polskiej lidze. Chciałbym poprosić, żeby jeśli już to atakować mnie, a nie wywieranie presji na moich zawodników, którzy mają małe doświadczenie w ekstraklasie i nie można od nich oczekiwać wielkich wyników. Co nie znaczy, że będziemy wpadać w minimalizm i będziemy się nad sobą rozczulać. Odnośnie meczu, to drugą połowę zaczęliśmy bardzo dobrze. Polonia bardzo dobrze operowała piłką, byliśmy trochę zbyt daleko od przeciwnika. W przerwie to skorygowaliśmy i to dużo lepiej wyglądało w drugiej połowie. Przede wszystkim skracanie pola gry, agresywności mieliśmy dużo. Co mnie cieszy, to poziom motoryczny i fizyczny - gramy na równym poziomi. To pozwalało nam stworzyć może nie dużo i klarownych sytuacji, ale być groźniejszym w akcjach ofensywnych.

Tomasz Szuchta, Jakub Filipowski



Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama