Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Śląsk poskromił mistrzów!

2008-11-24

 W hitowym meczu 15. kolejki Ekstraklasy Śląsk Wrocław pokonał Wisłę Kraków 2:1 po ładnych bramkach Sebastiana Mili i Krzysztofa Ostrowskiego.

To był prawdziwy mecz walki, którego scenariusz napisała również pogoda. Ciężkie warunki atmosferyczne, zwłaszcza w pierwszej połowie, dały się we znaki piłkarzom. Mimo tego, kibice oglądali we Wrocławiu ciekawe starcie.

Pierwszą groźną akcję przeprowadził Śląsk w 4. minucie. Dobre dośrodkowanie wrocławskiego gracza i strzał głową wyłapał jednak Pawełek. W następnej sytuacji nie zachował się już tak dobrze. Zaczęło się od złego wybicia Marcelo. Futbolówka trafiła wprost pod nogi Gancarczyka, ten podał do Mili, a pomocnik WKS-u wpadł w pole karne i strzałem w krótki róg pokonał wiślackiego golkipera. Wrocław oszalał z radości.

- Pechowo zaczęliśmy ten mecz, bardzo prosty błąd w 10 minucie wykorzystany przez Sebastiana Milę, spowodował, że Śląsk mógł grać spokojnie, nie musiał ryzykować w akcjach ofensywnych i mógł się skupić na grze z kontry, my natomiast ze wszystkich sił staraliśmy się wyrównać - skomentował szkoleniowiec Białej Gwiazdy, Maciej Skorża.

Po pierwszej bramce gospodarze cofnęli się, a do głosu doszli przyjezdni, którzy zamknęli Śląsk na jego połowie. W 12. minucie dobra akcja Wisły, lecz Paweł Brożek trafił w Wojciecha Kaczmarka. Za chwilę to samo uczynił Marcelo. Stoper krakowian był bardzo aktywny w ofensywie, ale skutecznie powstrzymywali go defensorzy rywala. Przewaga uśpiła wiślaków, co Śląsk mógł wykorzystać w 34. minucie. Znakomity rajd po prawej flance przeprowadził Krzysztof Ostrowski, zagrał wzdłuż bramki, ale tam, mając już czystą sytuację Janusz Gancarczyk, uderzył nad poprzeczką.

Jeszcze w końcówce Kaczmarka próbował zaskoczyć Rafał Boguski, lecz uczynił to nieudolnie. Więcej emocji w pierwszej odsłonie nie było i zawodnicy udali się na przerwę.

Druga połowa piłkarsko słabsza niż pierwsza. Przewagę posiadania piłki mieli mistrzowie Polski, lecz gospodarze dzielnie ich powstrzymywali, starając się wyprowadzać groźne kontry. Pierwsza miała miejsce już w 47. minucie, lecz Gancarczyk zwlekał ze strzałem i wiślacy zabrali mu piłkę. Wynik wciąż się utrzymywał, więc trener Skorża zareagował i przeprowadził zmiany. Ryszard Tarasiewicz wiedział, że rywale zaatakują, więc wpuścił na plac gry szybkiego Sotirovića.

W 66. minucie dobre dośrdkowanie Wojciecha Łobodzińskiego, lecz Paweł Brożek trafił wprost w Kaczmarka. Odpowiedź Śląsk była natychmiastowa. Sebastian Dudek znakomicie zagrał na lewą flankę do Ostrowskiego, ten wbiegł w pole karne i potężną bombą w okienko nie dał Pawełkowi żadnych szans. Trybuny na Oporowskiej eksplodowały ze szczęścia.

Wiśle udało się zdobyć jedynie honorowego gola. W 74, minucie dośrodkowanie Łobodzińskiego, przedłużenie Małeckiego, a piłkę do siatki niefortunnie skierował Antoni Łukasiewicz. Mistrzowie Polski mieli szansę na wyrównanie, ale pozbawili się jej sami. Dwie minuty po kontaktowym golu za niesportowe zachowanie arbiter wyrzucił bowiem z boiska Sobolewskiego i Baszczyńskiego. Grająca w dziewięciu Biała Gwiazda nie była już w stanie zaskoczyć gospodarzy.

- W drugiej połowie bardzo dobrze zaatakowaliśmy i myślę, że paradoksalnie przy wyniku korzystnym i osłabieniu Wisły zamiast myśleć o grze, to myśleliśmy co się stanie, jeżeli Wisła wyrówna i strzeli 3 bramkę, co pomyślą kibice, co pomyśli opinia publiczna i to nas trochę sparaliżowało. - podsumował ostatnie fragmenty gry trener Tarasiewicz, dziękując jednocześnie swoim zawodnikom za wygraną, a kibicom za wspaniały doping.

Śląsk Wrocław 2:1 (1:0) Wisła Kraków 2:1 (1:0)
Mila (10.), Ostrowski (68.) - Łukasiewicz (74.-sam.)

Śląsk Wrocław: Wojciech Kaczmarek - Krzysztof Wołczek, Piotr Celeban, Antoni Łukasiewicz, Mariusz Pawelec - Krzysztof Ostrowski (90.Górski), Sebastian Dudek, Sebastian Mila, Krzysztof Ulatowski, Janusz Gancarczyk (61. Sotirović) - Tomasz Szewczuk

Wisła Kraków:
Mariusz Pawełek - Marcin Baszczyński, Marcelo, Cleber, Peter Singlar (46. Zieńczuk) - Patryk Małecki, Tomas Jirsak (65. Łobodzińśki), Radosław Sobolewski, Piotr Brożek - Rafał Boguski (65. Cantoro) , Paweł Brożek

Żółte karki:
Tomasz Jirsak, Piotr Brożek, Radosław Sobolewski (Wisła)

Czerwone kartki:
Marcin Baszczyński, Radosław Sobolewski (Wisła)

Sędziował:
Marcin Szulc (Warszawa)

Widzów:
9500

Tomasz Szuchta, Łukasz Maślanka


Patronem medialnym WKS Śląsk Wrocław jest portal dlaStudenta.pl



Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama