Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Porywający powrót Śląska - powiało play-offami!

2012-02-06

WKS Śląsk Wrocław pokonał AZS AWF Katowice 82:76 rewanżując się tym samym za porażkę w pierwszej rundzie. Najwięcej punktów dla wrocławian zdobył Radosław Hyży – 22. Było to już piętnaste zwycięstwo Wojskowych w tym sezonie, którzy niezmiennie pozostają liderami tabeli grupy B II ligi.

Gdy w połowie pierwszej kwarty wrocławianie prowadzili już 10 punktami – i taka przewaga utrzymywała się niemal przez ponad 3 kwarty - zanosiło się na kolejne łatwe zwycięstwo Śląska i mecz bez historii. Nagle jednak, licznie zgromadzonych w Kosynierce kibiców, skutecznie zaczął straszyć klan rodziny Dziembów... Kto wyszedł w przerwie między trzecią a czwartą kwartą na tzw. dymka, po powrocie na swoje miejsce mógł doznać lekkiego szoku.

Trójkolorowi, po celnych rzutach Marcelego (z dystansu i spod samego kosza) oraz Mateusza (zza linii 6,75 m) Dziembów, oddali bowiem prowadzenie i na siedem minut przed końcem meczu przegrywali 62:65. Gdy dodatkowo chwilę później za trzy celnie rzucił Tomasz Milewski hala umilkła, a w obozie katowiczan zapanowała euforia.

Radość akademików nie trwała jednak długo. Śląsk nie stracił głowy, wziął się do obrony i rzucił do odrabiania strat. Za sprawą świetnych tego wieczoru Rafała Glapińskiego oraz Radosława Hyżego na niespełna trzy minuty przed końcową syreną doprowadził do remisu - po 73. Podopieczni trenera Mirosława Stawowskiego odpowiedzieli jeszcze trafieniem Mateusza Dziemby, lecz to wszystko na co było ich stać tego wieczoru. Potem przyglądali się już tylko fantastycznej grze Adriana Mroczka-Truskowskiego. Kapitan WKS-u w ostatnie 130 sekund zdobył siedem punktów, pieczętując tym samym zwycięstwo swojego zespołu.

Wrocławianie mogli rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść już dużo wcześniej. Po zdecydowanie jednostronnej pierwszej kwarcie prowadzili nawet dwunastoma punktami i, mimo wielu prób „pogoni” katowiczan jeszcze w pierwszej połowie meczu, przewaga konsekwentnie utrzymywała się na granicy dziesięciu „oczek”.

- Ja zawsze lubię mówić o sobie, dlatego uważam, że gdybym wykorzystał kilka łatwych sytuacji, w których piłka jednak nie wpadała do kosza, odskoczylibyśmy na ponad dwadzieścia punktów i mielibyśmy spokojniejszą drugą połowę. A tak, goście poczuli, że jednak mogą powalczyć i doprowadzili do wyrównanej końcówki – komentuje w swoim stylu Radosław Hyży.

- Przyjemnie się rywalizuje z zawodnikami, którzy grają nieco siłowo i nie boją się przeciwnika – śmieje się Hyży. Silny skrzydłowy Śląska popisał się kolejnym w tym sezonie double-double, notując na swoim koncie 22 punkty i 12 zbiórek.

- Miałem dzisiaj zagrać zdecydowanie krócej, ale cztery faule Mateusza (Płatka – przyp. red.) nieco pokrzyżowały nam plany. Koledzy fajnie mnie dziś obsługiwali, jak ich trochę gorzej. Wysocy zawodnicy powinni wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję do zdobycia punktów, a ja jednak mam do siebie pretensje o te cztery sytuacje, w którym mogłem lepiej się zachować.

Cichym bohaterem gospodarzy był wspomniany przez Hyżego Mateusz Płatek. Znany z twardej i nieustępliwej gry do końca zawodnik wywalczył wiele ważnych piłek, w tym także w parterze. Dodatkowo zanotował w całym meczu aż sześć przechwytów. Dorzucając do tego tyle samo zbiórek i siedem punktów, śmiało można powiedzieć, że był jednym z głównym autorów zwycięstwa.

Kolejne ligowe starcie koszykarze Rafała Kalwasińskiego rozegrają w sobotę, 11 lutego o godzinie 18:00 w Żorach. Ich przeciwnikiem będą ósme w tabeli Hawajskie Koszule.

WKS Śląsk Wrocław – AZS AWF Katowice 82:76 (25:15, 17:21, 20:21, 20:19)

Punkty dla WKS Śląsk: Hyży 22, Glapiński 18, Mroczek-Truskowski 14, M.Kowalski 9, Płatek 7, Łopatka 6, N. Kulon 4, Grygiel 2, Bochenkiewicz

Punkty dla AZS AWF: Milewski 17, Mateusz Dziemba 16, Marceli Dziemba 15, Nowak 15, Jurczyński 11, Kurdubski 2, Ecka, Tokarski, Juniak, Wójciak

ip

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama