Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

"Mila-show" na Oporowskiej

2009-11-23

 Kapitalna pierwsza połowa wystarczyła piłkarzom Śląska Wrocław, aby rozbić Odrę Wodzisław 4:0. Bohaterem spotkania był Sebastian Mila.

Szczęśliwy tatuś małej Michaliny bardzo chciał się pokazać w tym meczu i strzelić jakiegoś gola dla córeczki. Udało się dwa razy, a do tego "Milowy" dołożył dwie asysty. Był to chyba najlepszy występ reprezentanta Polski w barwach WKS-u.

Spotkanie zaczęło się zgodnie z przewidywaniami mocnymi atakami gospodarzy. Już w 7. minucie przyniosło to bramkowy efekt. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Mila, a głową debiutującego w lidze Michała Buchalika zaskoczył Amir Spahić. Bośniak był bardzo szczęśliwy, bowiem dopiero w sobotę wrócił na boisko po kontuzji.

W 10. minucie mogło być 2:0, gdy Spahić uderzał z wolnego. Piłka odbiła się od obrońców Odry, trafiła najpierw pod nogi Krzysztofa Ulatowskiego, potem Vuka Sotirovica, ale żadne z nich do siatki nie trafił. Pięć minut później udało się Mili, który pewnie wykorzystał jedenastkę po faulu na Tomaszu Szewczuku.

Potem przez około dziesięć minut gra toczyła się w środku pola. Goście byli mocno podłamani, a Śląsk szuka sposobu, aby ich dobić, ale przez jakiś czas się to nie udawało. Sytuacja zmieniła się w 27. minucie, gdy kapitalnym prostopadłym podaniem popisał się Mila. Vuk Sotirovic stanął oko w oko z Buchalikiem i strzałem po długim rogu nie dał mu szans. 3:0!

W następnych minutach swoje okazje do zdobycia goli mieli również Janusz Gancarczyk i Tomasz Szewczuk, ale brakowało precyzji. Nie zabrakło jej "Milowemu", który dobił Odrę w 44. minucie. Akcję na prawym skrzydle rozpoczął wprowadzony Łukasz Madej, zacentrował w pole karne, tam futbolówkę zgrał Szewczuk, a rozgrywający WKS-u wbił ją do siatki.

O drugiej połowie można powiedzieć głównie to, że się odbyła. Śląsk bardzo mocno spuścił z tonu, a Odra nie wierzyła w odrobienie strat, więc także tempa nie przyśpieszała. W 51. minucie dryblował Gancarczyk, lecz zamiast po minięciu przeciwnika biec dalej w kierunku bramki Buchalika, przewrócił się, próbując wymusić kartkę. W 72. minucie bliski zdobycia bramki był Madej, ale Buchalik w ostatniej chwili odbił jego lob nad poprzeczkę. Odra bramce Kaczmarka zagroziła tylko raz, gdy w 77. minucie mocno uderzał Malinowski.

Więcej emocji tego wieczoru przy Oporowskiej nie było. Śląsk wygrał zasłużenie i pnie się w górę tabeli. Odra zaś zajmuje ostatnie miejsce i musi teraz mocno wziąć się do pracy, jeśli chce jeszcze myśleć o utrzymaniu ekstraklasowego bytu.

Śląsk Wrocław 4:0 (4:0) Odra Wodzisław Śląski
Spahić (7.) Mila (15., 44.), Sotirović (27.)

Śląsk: Kaczmarek - Socha, Celeban, Pawelec, Spahić - Szewczuk, Łukasiewicz, Ulatowski, Mila (77. Klofik), J.Gancarczyk (59. Dudek) - Sotirović (32. Madej)

Odra: Buchalik - Kuranty, Kowalczyk, Dymkowski, Mójta (46. Słodowy), Jary (31. Kwiek), Malinowski, Woś (62. Bueno), Wodecki, Piechniak, Radzinevićius

Sędziował: Piotr Siedlecki (WS Warszawa)
Żółte kartki: Kowalczyk (Odra)
Czerwona kartka: Kowalczyk (Odra, 84.) - za drugą żółtą
Widzów: 5500

Powiedzieli po meczu:

Robert Moskal (trener Odry Wodzisław): - Nie powiem dużo o tym meczu, bo co można powiedzieć o takiej grze. W pierwszej połowie zagraliśmy zbyt delikatnie, zupełnie odpuściliśmy Śląskowi. Meczu nie można zaczynać od takiego gradu straconych goli. Cóż, mamy przed sobą kolejne spotkania i mam nadzieję, że w nich zaprezentujemy się już lepiej.

Ryszard Tarasiewicz (Śląsk Wrocław): - Jestem zadowolony z wygranej. Wynik jest sprawiedliwy, nie mówię o rezultacie, ale zasłużyliśmy na tę wygraną. Pokazaliśmy dobry futbol, nasza gra była nieźle zorganizowana. Przez cały mecz nie pozwoliliśmy Odrze stworzyć okazji bramkowych. Wygrywamy z rywalami, z którymi powinniśmy wygrać, a to świadczy o klasie naszego zespołu. Gratuluję moim piłkarzom.

Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama