Koszykarze WKS Śląsk Wrocław wciąż niepokonani we własnej hali. W 15. kolejce grupy B II ligi wrocławianie po jednostronnym spotkaniu pokonali w "Kosynierce" AZS AGH Alstom Kraków 88:44. Najwięcej punktów dla Trójkolorowych zdobył Artur Grygiel - 15.
Trener Rafał Kalwasiński wyraźnie chciał wynagrodzić będącego w dobrej formie Norberta Kulona wystawiając go na mecz z krakowianami w pierwszej piątce. Młody rozgrywający Śląska rozegrał we wtorek bardzo udane zawody przeciwko I-ligowemu MKS Dąbrowa Górnicza i zyskał w oczach sztabu szkoleniowego wiele uznania.
I to między innymi jego zasługą jest to, że rywale z Krakowa znów bardzo szybko zostali pozbawieni złudzeń na odniesienie korzystnego dla siebie wyniku. Wojskowi bardzo szybko osiągnęli wysoką przewagę, którą z każdą minutą powiększali - po dziesięciu minutach było 24:10, natomiast po dwudziestu, dzięki ekwilibrystycznemu wykończeniu akcji przez Adriana Mroczka-Truskowskiego, 39:21.
Po przerwie Śląsk mógł sobie pozwolić na efektowną grę i indywidualne popisy. Szybkie kontry napędzane przez naszych rozgrywających często kończyły się wsadami - czy to Wojciecha Leszczyńskiego czy Artura Grygiela. W przypadku tego drugiego efektowność szła w końcu w parze z efektywnością. 23-letni rzucający o pierwszej połowie chciałby jak najszybciej zapomnieć, jednak w drugiej zdecydowanie się ożywił kończąc starcie z 15 oczkami na koncie. - Jestem zadowolony ze swojej postawy. Pierwszą połowę miałem trochę słabszą, jednak po przerwie wszystko było już w porządku. Cieszę się, że wracam do formy po kontuzji nadgarstka - powiedział popularny Arczi.
W ostatniej kwarcie obie drużyny urządziły sobie prawdziwy festiwal strzelecki zza linii 6,75 m. Goście nie byli jednak w stanie dotrzymać wrocławianom kroku i w dziesięć minut rzucili tylko 9 punktów (gospodarze aż 32). W Śląsku kosz przeciwników dziurawili kolejno Artur Grygiel, Mirosław Łopatka, Adrian Mroczek-Truskowski, Wojciech Leszczyński i dwukrotnie Marcin Kowalski. W całym meczu wrocławianie trafili 9/22 rzutów za 3 punkty (44% skuteczności) z czego aż sześć w ostatniej części gry.
Na uwagę zasługuję także double-double Adriana Mroczka-Truskowskiego, który oprócz zdobytych 13 punktów zaliczył także 10 zbiórek. Tym samym popularnyMroko został najlepiej zbierającym zawodnikiem meczu.
Śląsk z łatwością wygrał 88:44 i nadal jest liderem grupy B drugiej ligi. - Uchodzimy za najlepiej broniącą drużynę w całej drugiej lidze, więc dziś krakowianie nie mieli łatwo. Trzeba jednak przyznać, że nie uniknęliśmy błędów, których w przyszłości z silniejszymi rywali będziemy musieli się wystrzegać - zakończył Artur Grygiel.
WKS Śląsk Wrocław - AZS AGH Alstom Kraków 88:44 (24:10, 15:11, 17:14, 32:9)
Punkty dla WKS Śląsk: Grygiel 15, Łopatka 13, Mroczek-Truskowski 13, Hyży 12, Kowalski 11, N. Kulon 9, Bochenkiewicz 6, Leszczyński 5, Płatek 2, Bodziński 2, Glapiński 0.
Punkty dla AZS AGH: Dudzik 13, Bryzek 9, Gworek 5, Pająk 5, Salamon 4, Dudziewicz 2, Szewczyk 2, Warmuz 2, Hajduk 2.
ip
