W meczu 24. kolejki II ligi Śląsk Wrocław zremisował w Stalowej Woli 1:1 i utrzymał 3. miejsce w tabeli. Jedynego gola dla wrocławian zdobył Vlado Ćap. Podopieczni trenera Ryszarda Tarasiewicza kończyli mecz w dziewięciu.
Z remisu Śląsk może być w sumie zadowolony. Po pierwsze, "wojskowi" do tego spotkania przystępowali bez czterech podstawowych graczy. Po drugie, na rozgrzewce kontuzji doznał awizowany od początku Krzysztof Ulatowski, a drugi z napastników Piotr Kluzek musiał zejść jeszcze w pierwszej części gry. Poza tym, końcowy kwadrans gospodarze grali z przewagą dwóch zawodników, gdy sędzia wyrzucił Górskiego i Gancarczyka. Jakby tego było mało, Paweł Pskit wyprosił na trybuny protestującego trenera Tarasiewicza.
Wrocławianie byli w tym meczu nieznacznie gorsi. To do Stali należała inicjatywa właściwie od pierwszego gwizdka. Na przerwę z prowadzeniem schodzili jednak goście, a wszystko za sprawą Vladimira Ćapa. Boczny defensor wykonywał w 30. minucie rzut wolny i uderzył na tyle mocno, że piłka skozłowała przed Wietechą i znalazła drogę do siatki. Podopieczni Władysława Łacha też mieli swoje okazje, ale fantastycznie spisywał się Kaczmarek.
Druga połowa to próba gry z kontry w wykonaniu Śląska i ostre ataki Stali. Punktem kulminacyjnym okazało się wyrzucenie Wojciecha Górskiego i Marka Gancarczyka (warto podkreślić, że w kolejnym wyjazdowym spotkaniu wrocławian, sędzia nie panował nad wydarzeniami na placu gry). Wtedy gospodarze przypuścili na bramkę Kaczmarka huraganowe wręcz ataki i jeden z nich przyniósł gola. Do końcowego gwizdka Śląska ofiarnie się bronił, a Stal nie potrafiła znaleźć sposobu na skomasowaną obronę gości.
Podopieczni trenera Tarasiewicza utrzymali trzecie miejsce w tabeli, gdyż swoje mecze zremisowały w weekend także Polonia Warszawa i Arka Gdynia. Przewagę nad tymi trzema drużynami powiększyły Piast Gliwice i Lechia Gdańsk, które wygrały. Te dwa zespoły zdają się być już poza zasięgiem reszty stawki walczącej o awans. A już za tydzień wielkie wydarzenie w stolicy Dolnego Śląska! Na Oporowską przyjeżdża Arka Gdynia.
Stal Stalowa Wola - Śląsk Wrocław 1:1 (0:1)
Wieprzęć (84.) - Ćap (30.)
Stal Stalowa Wola: Wietecha - Wieprzęć, Piszczek, Maciorowski (75. Hadżić), Lebioda, Iwanicki (67. Ławecki), Lipecki, Krawiec, Trela, Pałkus (12. Stręciwilk), Gęśla.
Śląsk Wrocław: Kaczmarek - Wołczek, Wójcik, Przybyszewski, Ćap (50. Marciniak) - M.Gancarczyk, Górski, Dudek, J. Gancarczyk - Imeh (79. Ostrowski), Kluzek (42. Szewczuk).
Żółte kartki: Przybyszewski, Górski, M. Gancarczyk
Czerwone kartki: M.Gancarczyk (73. - za dwie żółte), Górski (76. - za dwie żółte)
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)
Widzów: 5000
Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)
fot. Paweł Kot/mediafoto.org
Patronem medialnym Śląska Wrocław jest portal dlaStudenta.pl