Pochód Juwenaliowy na Pola Marsowe!

Myślę, że nie będzie dla nikogo problemem przejść się jednak na rynek ;)

No ja jestem jak najbardziej za wiec trzeba na miejscu skrzyknąć ludzi i pójść w drugą stronę napewno będzie ciekawiej bo się miasto na tą okoliczność nie przygotowało. Chyba że jutro z rańca ustawią ogrodzenie i znaki coby nikt trawnika nie podeptał!

a może by tak troszke jak koty- swoimi sciezkami- od kiedy to student robi to co mu karzą? :) pochód bez rynku?

Jasne, po co JAKAKOLWIEK tradycja.. Ogrodzić studentów płotem, zrobić im getto lub zoo, sprawdzać czy nie wnoszą alkoholu i nabijać kabzę sponsorowi sprzedającemu rozwodnione psudopiwo, zmienić w ogóle wszystko.. Puścić studentów niczym dzicz, niczym zwierzęta w pochodzie nie przez miasto, lecz przez park! Niech studenci pokażą, że mają święto, ale nie ludziom, nie mieszkańcom Wrocławia, lecz wiewiórkom!! Może od razu zlikwidujmy Juwenalia, zamiast organizować je w cieniu policyjnej pały!

...smiechu warte 5 lizaków!

"w dupie was mamy - na rynek skręcamy!" "za Marsowe - chuj wam w głowe!!!!!!!!"

Kolejny raz organizatorzy juwenaliów we wrocku dali du... Pisze wyżej "Studenci zawładną miastem". Żart bryknąć się z Norwida na pola marsowe to jakiś rajd po peryferiach miasta, a nie zawładnięcie miastem. z tego co się orientuje w normalnych miastach uderza się na rynek siejąc niemałe spustoszenie, tworząc korki, penetrując fontanny itp. A tymczasem Wrocław proponuje wyskoczenie na grzyby i jagody do najbliższego lasu połączonego z biesiadą przy niby koncercie. Po drodze studenci pokażą się i wystraszą ewentualnie resztkę ludności Zacisza(te 8 osób która jeszcze słyszą)i parę wiewiórek . Naprawdę szacun dla tego co to wymyślił!!! Ps. Za rok proponuję przejść się wokoło boiska stadionu narodowego, bo pewnie ekolodzy sprzeciwią się w obronie tych wiewiórek.