Opis
23 listopada o godzinie 21:30 w synagodze Pod Białym Bocianie wystawiany będzie spektakl dokumentalny LEO KANTORA "WYJECHAĆ ZE SKRZYPCAMI", organizowany w ramach 43. Spotkań z Teatrem Jednego Aktora.
"Ten dokumentalny teatr posiada wyraźnie określonego adresata: Mądrym kupamięci, nieświadomym dla nauki. Kantor, emigrant marcowy, dodaje jeszcze: Politykom ku przestrodze. Historia skrzypiec znana jest czytelnikom "Rzeczypospolitej". Autor opowiedział losy Ola Spiro - w czasie wojny więźnia gułagu, potem muzyka Filharmonii Warszawskiej i Teatru Wielkiego - w 1968 r. zmuszonego do emigracji. Artysta zmarł w 2007 r., a jego wywiezione z kraju skrzypce w kwietniu br. symbolicznie wzięła pod opiekę żona prezydenta RP Maria Kaczyńska. Dzieje Ola Spiro są zaledwie częścią dokumentalnego teatru Leo Kantora. Przekształciły się w opowieść o wojnie, ale przede wszystkim o Polakach i Żydach. Także o Marcu '68, który - zdaniem Kantora - wcale nie rozegrał się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, ale w wielu miastach i miasteczkach, skąd z paszportem w jedną stronę wyjeżdżali ci, którzy przeżyli zagładę.
Wielu nigdy już do Polski nie przyjechało. Spiro powiadał: Jak chciałem, to nie wpuszczali, jak mogłem, to nie miałem zdrowia. Temu wyjątkowemu teatrowi towarzyszą dźwięki skrzypiec. Żaden inny instrument, dosłownie i w przenośni - twierdzi Leo Kantor - nie leży grającemu bliżej serca. I żadna inna muzyka, tylko Henryka Wieniawskiego - Polaka i Żyda w jednej osobie - nie zawiera tyle smutku i żalu. Nieprzypadkowo ten instrument umiłowali właśnie Żydzi i Polacy - mówi twórca monodramu - dwa najbardziej melancholijne narody świata".
Krzysztof Masłoń o spektaklu w "Rzeczpospolitej"