Teatr
"Requiem Pana Cogito"

"Requiem Pana Cogito"

  • 2008-04-05, , godzina 19:00
  • wolny
  • INSTYTUT IM. JERZEGO GROTOWSKIEGO, Wrocław
  • Zobacz profil >>

Opis

5 kwietnia (sobota) o godz. 19:00 w Instytucie im. Grotowskiego będziecie mogli zobaczyć monodram "Requiem Pana Cogito". Spektakl oparty na poezji Zbigniewa Herberta. Opowiada o procesie przechodzenia człowieka – Pana Cogito – na drugą stronę wyznaczoną przez śmierć. Zamkniętą, ascetyczną formę wierszy Zbigniewa Herberta dopełnia Requiem W. A. Mozarta oraz taniec butō.

Reżyseria i wykonanie: Janusz Andrzejewski
Dźwięk: Kamil Piwko
Światła: Maciej Zakrzewski

Istnienie jest tragiczne, ponieważ człowiek nie jest stworzony do śmierci, a umiera. Ale jest także śmieszne, ponieważ chce żyć, chociaż został bez odwołania „skazany”.
(Samuel Beckett)

„A co myśli każdy z nas? Czy w pędzie życia zatrzymuje się na ulicy, w tramwaju, gdziekolwiek.... porażony błyskawicą myśli – „przecież w każdej chwili mogę umrzeć”. Nawał informacji mówi nam o innych – ktoś tam.... spadł, zawał, wpadł, napadli, rak, popełnił..... – A my,  a  Ja – ja żyję. Idę dalej... a przecież... Ta myśl towarzyszyła mi od dzieciństwa, kiedy oglądałem z Babcią zdjęcia z pogrzebu jej dwójki dzieci a mojego wujka i cioci (...). Była silna i to Ona oswajała mnie z myślą, że czas tu spędzony ma swój kres. I powinienem go wykorzystać jak najlepiej. Bo już się nie powtórzy – nawet jeżeli wierzymy w reinkarnację to tacy sami nie wrócimy.
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem (na żywo) taniec butō – Daisuke Yoshimoto Sny ziemi – niewiele z niego zrozumiałem. Ale moją pierwszą myślą było wspomnienie Babci, a z nią scena kiedy razem oglądaliśmy zdjęcia. Następną – wersy mego ukochanego poety, Zbigniewa Herberta.” (Janusz Andrzejewski)

Butō jest teraz, zawsze teraz
(Tatsumi Hijikata)

Bu – taniec
tō – krok

„Ogołocić siebie w tańcu. Butō zaczyna się w ciele, w danej chwili a nie wynika ze scenariusza. Ruch nie jest w nim celem samym w sobie.
‘Chodzące ciało’ – tkwi u korzeni butō. Jego wdzięk rodzi się dzięki oczyszczeniu ruchu z intencji i uwalnianiu (lub opróżnianiu) się od siebie.
Taniec to przestrzeń między tobą a podłogą. Wyrasta z naszego ciała i emocji, ale kiedy zestroi się z naszą prawdziwą naturą, to je całkowicie porzuca. W tych momentach ogołocenia, kiedy tancerz jest zagubiony i burzy swoje „ja”, to nie on tańczy ale jest tańczony. Przekracza granice „ja” by osiągnąć wolność.” (Sondra Fraleigh, Taniec w stronę mroku)

Janusz Andrzejewski
– (ur. 1952) absolwent Wydziału Aktorskiego PWSFTViT im. Leona Schillera w Łodzi. Pracował w Tarnowskim Teatrze im. Ludwika Solskiego oraz w opolskim Teatrze im. Jana Kochanowskiego. Od początku lat osiemdziesiątych przez dziesięć lat był aktorem Teatru Polskiego we Wrocławiu. Przez siedemnaście lat prowadził zajęcia na Wydziale Aktorskim wrocławskiej Szkoły Teatralnej. W 1992 roku związał się z Teatrem Nowym w Poznaniu, z którym współpracuje do dziś.


Patronat medialny:

dlaStudenta.pl


 

Polecamy
Ostatnio dodane
Nikt (nie) spotyka Nikogo
ZARweek: spotkania wieńczące obchody XX-lecia Teatru ZAR Wrocław

W ramach ZARweeku zostaną zaprezentowane cztery spektakle.

Popularne
Zmarł Dariusz Siatkowski
Zmarł Dariusz Siatkowski

11 października, w wieku 48 lat, zmarł znany polski aktor, Dariusz Siatkowski. Przyczyna śmierci nie jest znana, jak poinformował Teatr im. Jaracza w Łodzi, gdzie przez ostanie lata pracował aktor, śmierć nastąpiła nagle w jednym z hoteli poza Łodzią.

W przeddzień czegoś większego
W przeddzień czegoś większego

Z Bartoszem Porczykiem - zwycięzcą Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2006 oraz twórcą spektaklu "Smycz", która stała się ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Wrocławia - o pracy w teatrze i planach na przyszłość rozmawia Marcin Szewczyk.

"Gry" na wielu poziomach
"Gry" na wielu poziomach

W 1988 roku w jednym z izraelskich kibuców 11 mężczyzn zgwałciło 14-letnią dziewczynkę. W późniejszym procesie sądowym jedynie 4 spośród nich zostało uznanych winnymi i skazanych na karę pozbawienia wolności.