Opis
26 stycznia 2008 we Wrocławskim Teatrze Współczesnym odbędzie się premiera BAALa Bertolda Brechta w nowym tłumaczeniu Jacka St. Burasa w reż. Anny Augustynowicz jedna z najbardziej oczekiwanych premier obecnego sezonu teatralnego.
W rolach głównych wystąpią m. in.: Jerzy Senator (jako Baal), Elżbieta Golińska, Szymon Czacki, czy Bogusław Kierc.
Anna Augustynowicz jest jednym z ciekawszych i już utytułowanych reżyserów młodego pokolenia (jest laureatką m.in. Paszportu "Polityki" z 1998 r.). O spektaklu mówi:
„Baal" Bertolda Brechta to dramat, w którym autor dotyka i koncentruje się na istocie konfliktu wewnętrznego człowieka. Brechtowski Baal to postać, która pożąda życia w perspektywie śmierci. Ze świadomością tej perspektywy dystansuje ból do stopnia, który pozwala wznieść się ponad jednostki przeciętne. Postać Baala jest ubóstwieniem natury człowieka z jego świadomością, która wynosi go ponad zwierzę i czyni gorszym od zwierzęcia. Brecht tę bolesną sprzeczność przekształca w piękno, poezję dramatyzmu, które pozwala ujrzeć człowieka „poza dobrem i złem". Można tu mówić o niewinności piękna, o człowieku, który trwa w pragnieniu bycia równym Bogu i własnej ludzkiej słabości: niemożności przezwyciężenia śmierci.
„Baal" w swojej dramatycznej konstrukcji przeciwstawia kłamstwo kulturowych norm zwierzęcej naturze człowieka. Norma porządkująca życie społeczności i niemożność okiełznania biologicznej natury jednostki ukazuje bohatera wywyższonego poprzez poniżenie, ukazuje doświadczenie poety, który na przekór porewolucyjnemu społeczeństwu, nie pragnie „w górę" tylko „w dół". Swoista deklaracja artysty następuje wobec odkrycia kłamstwa społecznej normy: poeta naturę czyni Bogiem i w ten porządek natury pragnie się wtopić, stać się częścią elementarnego porządku świata. Istotą dramatyczną czyni go jednak świadomość. Chce być jak dziecko i boi się dzieci, które miałyby się urodzić po to, by w dorosłości kultywować kłamstwo społecznych norm i przeliczać piękno na pieniądze. Baal tkwi w wyparciu poczucia winy, jego postać budzi zachwyt i lęk przed „nieludzką boskością".
Mam wrażenie, że w świecie, w którym społeczne normy próbuje się zastąpić powszechną moralnością warto przywołać dramat Baala, żeby rozmawiać o tym, że istnieje, powodowane przez akt woli, prawo moralne człowieka do własnego wyboru.