Teatr Polski za granicą

Ubiegły sezon we wrocławskim Teatrze Polskim można podsumować jako bardzo udany. Dlaczego? Świadczą o tym nie tylko znakomite recenzje i zadowolona publiczność, ale także liczba zaproszeń na międzynarodowe festiwale, które napłynęły do Teatru Polskiego na  rozpoczęty we wrześniu nowy sezon.

Twórcy sztuk takich, jak: "Prezydentki", „Sprawa Dantona", „Smycz", „Juliusz Cezar" czy "Hamlet" mają się z czego cieszyć. Ich spektakle bowiem wezmą udział w licznych przeglądach teatralnych nie tylko w Europie, ale również w Ameryce Południowej. Aktorzy będą mogli pochwalić się swoimi umiejętnościami między innymi na festiwalach w Madrycie, Manchesterze, Moskwie, Bobigny pod Paryżem, Quito i Guayaquil.

Natomiast „Sprawa Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej w reżyserii Jana Klaty została zakwalifikowana do konkursu Krakowskiej Nagrody Teatralnej, którego finał odbędzie się w grudniu tego roku. Należy mieć nadzieję, że sztuka z Wrocławia zostanie doceniona przez jury, w którego składzie znajdą się wybitni znawcy sztuki teatralnej z kraju i zagranicy. Dramat ten będzie oceniany w kategoriach: najlepszy spektakl, reżyseria, scenografia, oryginalna muzyka, rola męska i rola żeńska.

Przypomnijmy, „Sprawa Dantona" to dramat polityczny, którego akcja rozgrywa się w Paryżu podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Jeszcze we wrześniu i październiku można zobaczyć tę sztukę na deskach Sceny na Świebodzkim.

Niewątpliwie sukcesy Teatru Polskiego cieszą wrocławską publiczność. Czy jednak widzowie z innych miast docenią kunszt naszych aktorów? O tym dowiemy się już niedługo. Do tego czasu pozostaje nam korzystać z nowego sezonu artystycznego i samodzielnie oceniać twórczość artystów.

UR