Minął sezon, ciężki sezon
2008-07-04 12:51:03 | WrocławIch poziom potwierdziły nagrody krajowe i międzynarodowe - m.in. na Dubling Fringe Festival ("Smycz") i Międzynarodowym Dniu Teatru. Jednak nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ostatni sezon artystyczny przyćmiły wyniki kontroli finansowej w Teatrze i wykrycie jego ogromnego zadłużenia, a przede wszystkim zarzuty niegospodarności wobec dyrektora, Krzysztofa Mieszkowskiego.
W związku z tym rozgorzała dyskusja nie tylko na temat zmian personalnych, ale też zaczęto zastanawiać się nad rozdzieleniem funkcji dyrektora Teatru i dyrektora artystycznego. Ten pierwszy powinien być przede wszystkim dobrym managerem, a drugi - mieć wizje i warunki, by ją realizować. Cała sytuacja negatywnie odbiła się na i tak podzielonym środowisku teatralnym Wrocławia, ale ma jeden pozytywny aspekt - zwróciła uwagę na niedofinansowanie kultury. Paradoksalnie może więc przynieść więcej zysków, niż się dzisiaj wydaje.
Jaki jest repertuar Teatru Polskiego? Przede wszystkim różnorodny. Reżyserzy równie chętnie sięgają po klasykę ("Hamlet") i dzieła nowsze, wykraczające poza tradycyjny kanon, jak "Cząstki elementarne". Ostatni sezon pokazał, że Teatr nie boi się inwestować w młode talenty reżyserskie i aktorskie, co jednak w oczach niektórych krytyków jest uznawane za wadę. Z całą pewnością w ekipie Teatru tkwi ogromny potencjał. Do "Polskiego" zaczęła przychodzić młodzież i nadszedł dobry czas na to, by z repertuarem zwrócić się w stronę młodych widzów.
To, co Teatr realizuje w pełni, i za co należy mu się ogromna pochwała, to szeroko rozumiane działania edukacyjne. Przez cały sezon odbywały się warsztaty aktorskie oraz krytycznoteatralne dla młodzieży, kursy dla nauczycieli, a młodzi miłośnicy teatru dyskutowali z twórcami o spektaklach podczas spotkań wskrzeszonego Klubu 1212. Odbyła się również 42. edycja Konkursu "Młodzież Poznaje Teatr".
Przed nami wakacje, a potem kolejny sezon. Jaki będzie? To zależy od wielu rzeczy. Przede wszystkim od tego, jak Teatr poradzi sobie z problemami finansowymi i organizacyjnymi. Jeżeli uda się zwalczyć tego rodzaju przeszkody, o poziom artystyczny nie powinniśmy mieć obaw.