Wystawa YetiYeti na Wrocław Non Stop

YetiYeti to cykl zdjęć będących symbolicznym odniesieniem do artystycznych i obyczajowych wydarzeń, których każdy doświadcza co dzień - zaskakująca jak i zrutyniała codzienność opatrzona autorskim komentarzem artysty, który stawia sobie trudne zadanie opowiedzenia absurdalnych, groteskowych - często na granicy dobrego smaku - wydarzeń, poprzez portrety.

Entuzjaści twórczości Filipa Itoito (pseudonim artystyczny Filipa Zawady) cenią sobie jego uproszczony i artystycznie jednolity język fotografii, ale przede wszystkim zmysł reporterski i trafną symbolikę, które pozwalają tworzyć obrazy o dużym ładunku emocjonalnym. Autor „poluje" na dające się wykpić zachowania ludzi, łowiąc groteskę codziennej egzystencji - nie oszczędzając także własnej osoby.

„W sumie to karkołomne komentować coś fotograficznie, kiedy nie jest się reporterem, ale ja nawet nigdy nie chciałem być fotografem. Wydawało mi się, że to nudne i wtórne zajęcie i najprawdopodobniej do teraz nim nie jestem. Zawsze bardziej chciałem opowiedzieć historię niż zrobić zdjęcie".

Podczas wernisażu zostaną zaprezentowane videoarty autorstwa Filipa Itoito oraz Bodo Koxa - wcześniejsze produkcje - m.in. słynny już "Fesselballon", oraz "Tylko człowiek ", "Rzeki Babilonu", "Chińska sukienka ", a także premierowe "Yin Yang" (reż. Bodo Kox) i "Watch mote TV" (reż. Kox/Zawada).

Wystawa połączona jest z otwarciem nowej strony internetowej www.yetiyeti.eu, autorstwa Filipa Zawady oraz Bartosza Szewczykowskiego, poświęconej fotografii - ma promować nie tylko prace autorów, ale działać jako serwis fotograficzny dla osób zainteresowanych robieniem zdjęć.

wernisaż - 28 czerwca 2007, godz.18.00
wystawa czynna do 31 lipca br.
Projekt w ramach: Wrocław Non Stop

Autorzy projektu:

Filip Itoito - pseudonim artystyczny Filipa Zawady (1975), poeta (tomiki „System jedynkowy", „Bóg Aldehyd", „Snajper"), muzyk („AGD", „Pustki"), reżyser, performer, autor programów o kulturze w TVP (m.in. „Niezła kiecka") - polimedialny artysta wychowany na programach Adama Słodowego...

Najbardziej znany jako fotograf. Fotografii uczy się w Polsce - w 1997 r. kończy klasę fotografii artystycznej u światowej sławy konceptualistki Natalii LL. Nie należy do żadnej organizacji ani stowarzyszenia. Wykonywane przez niego portrety, głównie polskich artystów, były publikowane na wszystkich kontynentach. Każda z jego starannie przygotowanych wystaw jest wydarzeniem. Autor własnej filozofii fotografii, którą prezentuje podczas wykładów w Ośrodku Postaw Twórczych we Wrocławiu.

Artystyczne kredo: „Ludzka myśl zrodziła się z defektu, powstałego pomiędzy synapsami nerwowymi w ciele człowieka. Dlatego wszystko co jest wynikiem myślenia, jest destrukcyjne. W takim wypadku, nie pozostaje nam nic innego, jak tylko patrzeć..." /U.G. Krishnamurti i Itoito/

Większość jego zdjęć ma określony czas istnienia. Część fotografii znika zaraz po wywołaniu, a część przeżyje samego twórcę...

Bodo Kox - happener, aktor, scenarzysta, dziennikarz z wykształcenia, ale przede wszystkim filmowiec niezależny z wyboru, uważany za czołowego przedstawiciela polskiego offu, z którym autor fotografii ma podpisaną umowę na dożywotnie pozowanie do zdjęć. Wystąpił w najbardziej popularnych filmach niezależnych ostatnich lat "Bolączce sobotniej nocy", "Krwi z nosa" i "Ugorze" w reż. Dominika Matwiejczyka oraz "Homo Father" w reż. Piotra Matwiejczyka. Rola Pabla we "Krwi z nosa" przyniosła mu nagrodę OFFskara 2005 w kategorii najlepszy aktor. Natomiast za kreację aktorską w "Ugorze" i "Homo Father" otrzymał specjalne wyróżnienie jury Konkursu Kina Niezależnego na XXX FPFF w Gdyni. W duecie z Filipem Zawadą wyreżyserował ponad 10 filmów. Cechuje je czarny humor, groteska i wyobraźnia ukształtowana przez męskie kino gatunkowe.