Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Wrocławska susza sportowa

2008-07-30

 Duże ośrodki akademickie, masa studentów i młodzieży, które oblegają Wrocław, koncerty, festiwale i wiele innych powoduje że największe miasto Dolnego Śląska jest postrzegane jako kulturalna stolica Polski.

Jednak moim zdaniem do kultury należy również sport i rekreacja, a pod tym względem Wrocław prezentuje się mizernie. We Wrocławiu od lat występuje pewna dysproporcja, miasto szczyci się, jakie jest bogate, ile inwestuje pieniędzy w infrastrukturę i kulturę, ale gdzie w tych inwestycjach jest nasz wrocławski sport?

Początek nowego wieku nie wygląda zbyt optymistycznie - od roku 2000 większość zawodowo uprawianych dyscyplin sportowych we Wrocławiu przeżywa prawdziwe kryzysy. Raz jest lepiej raz gorzej, ale częściej gorzej. Rok 2008 miał być rokiem w pewnym sensie przełomowym, mówiono o fuzji piłkarskiego Śląska z Groclinem i wielkiej piłce, koszykarze mieli sięgnąć po swój 18. tytuł mistrzostw Polski, siatkarki awansowały znów do najwyższej klasy rozgrywkowej, a i w żużlu robiono sobie ciche nadzieje, że Atlas jednak zaskoczy. Tymczasem kibice we Wrocławiu przeżywają ciężkie chwile.

Koszykarski Śląsk nie został zgłoszony do rozgrywek, co może oznaczać jego koniec. Czy jest możliwe, aby w tak dużym mieście nie znalazł się sponsor lub człowiek, który nie zechce uratować wrocławskiej koszykówki? Na nic zdały się manifestacje kibiców i negocjacje, pan Siemiński zrobił jak chciał i drużyny nie zgłosił. Sprawa jeszcze nie do końca została przesądzona, bo klubowi pozostaje możliwość kupienia dzikiej karty, ale to dodatkowe koszty a sezon już za drzwiami.

Wyjątkowo czarny w tym sezonie jest też wrocławski żużel. Atlas w sezonie jeździł fatalnie i rzutem na taśmę zapewnił sobie utrzymanie w lidze. Nadzieje na następny sezon są, działacze zapowiadają budowę silniejszej drużyny, miejmy nadzieję, że na zapowiedziach się nie skończy, bo wyścigi na Olimpijskim odwiedza z roku na rok coraz mniej fanów sportu żużlowego.

W siatkówce sprawa wygląda niewiele lepiej. Siatkarki awansowały powrotem do najwyższej klasy rozgrywkowej, ale już teraz wiadomo, że żadną potęgą nie będą. Siatkarze natomiast po nieudanym szturmie na Ekstraklasę przeżywają kolejny kryzys organizacyjny i nie wiadomo, w jakim składzie i czy w ogóle do rozgrywek przystąpią.

Ostatnią szansę mają też szczypiorniści Śląska Wrocław. Działacze zapowiadali już, że po ostatnim nieudanym sezonie rezygnują ze sponsorowania drużyny. Po wielu namowach postanowili spróbować jednak jeszcze raz i dla piłkarzy ręcznych to ostatni możliwość żeby uratować wrocławski szczypiorniak. Na domiar złego drużyna swoje mecze rozgrywała w zeszłym sezonie w Sobótce, co jest nie do pomyślenia skoro jest to wrocławski klub.

W tym roku zapowiadają powrót do Wrocławia, ale na drodze stoi wiele przeszkód między innymi często oblegana hala Orbita. Firma AS-BAU już zapowiedziała, że w przypadku braku awansu zespołu w tym sezonie na 100% wycofa się ze sponsorowania sekcji, co wiązałoby się z jej upadkiem. Przypomnijmy, że piłka ręczna ma we Wrocławiu równie bogate tradycje, co koszykówka, 15 złotych medali mistrzostw Polski robi wrażenie.

Na koniec tego przekroju zostawiłem piłkę nożną, bo w niej paradoksalnie sprawa wygląda najlepiej. Kobiety seryjnie sięgają po mistrzostwo Polski i coraz śmielej prezentują się również na arenie międzynarodowej, czego należy tylko pogratulować. Zważając, że piłka nożna kobiet to dyscyplina z perspektywami można optymistycznie patrzeć w przyszłość. Piłkarze Śląska również wypełnili swój plan i awansowali po ciężkich czasach w 3 i 2 lidze do Ekstraklasy. Stabilna sytuacja ekonomiczna, trafione transfery i spragnieni ligowej piłki na najwyższym poziomie kibice to dobry prognostyk przed nadchodzącym sezonem.

W tym przekroju nie uwzględniłem tysięcy mniejszych sekcji, które radzą sobie jak mogą i z roku na rok często walczą o byt. Brakuje często podstawowych rzeczy, jak odpowiednie szatnie z ciepłą wodą czy samej infrastruktury do treningu. Wrocław szczyci się wieloma rzeczami, ale sport raczej do nic nie należy. Brakuje dobrej infrastruktury, boisk, hal, kortów.

Zamiast budować nowe kolejne są zamykane czy burzone. Sytuacja koszykarskiego Śląska pokazuje jak dramatyczna jest sytuacja wrocławskiego sportu to tylko szczyt góry lodowej. Jeśli nie nastąpią jakieś zmiany w tym środowisku to możemy być pewni, że po wielkich sukcesach wrocławskich klubów pozostaną jedynie wspomnienia.

Marcin Domagała
(marcin.domagala@dlastudenta.pl)

fot. Damian Filipowski/filipowski.biz


 

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama