Cóż za tydzień, cóż za emocje. Miniony tydzień przyniósł kolejne, ciekawe wydarzenia nie tylko w lidze, ale także i w pucharze.
Tydzień rozpoczęliśmy od rozgrywek wtorkowych gdzie grały wszystkie ligi. W II lidze PKS uległ Partizanowi 0:4 i to właśnie ci pierwsi są już blisko I ligi. W spotkaniu Ekstraklasy M-Power WIKO rozgromił 12:2 Breslauer SC 08, w tym spotkaniu wyróżnił się Radosław Osewski, strzelając w tym spotkaniu aż sześć bramek.
Środa przyniosła nam najbardziej wyrównane i emocjonujące spotkania. W tym dniu każde spotkanie stawało na wyższym poziomie. Na początek Arcana wygrała z WSB 1:0, w drugim spotkaniu mecz Polanki i Co Drugi Drewniany, było wszystko to, co powinno być w takim spotkaniu. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, punkt ważny dla Polanki. W kolejnym spotkaniu Mercaderia wygrała swoje kolejne spotkanie, tym razem 4:2 z APGEO.PL. W następnym meczu Mateco Huby powróciły na właściwy tor ligowy, wygrywając 4:2 z Kruczkami. W ostatnim meczu Volvo Polska przegrał 1:2 z Platinum Sports Center.
W czwartek mieliśmy trzy spotkania, w pierwszym Partizan wygrał z Sii 7:1 i jest już o krok od awansu do ligi wyżej; drugie spotkanie wygrana Hard Balls United pokonał ŚLĄSKnet.com 4:1. W najciekawszym spotkaniu tego wieczoru Wielka Wyspa wygrała 4:1 z Millenium AWTES. Dzięki temu Wyspiarze awansowali na fotel lidera I ligi.
Piątek przyniósł nam emocje w Pucharze Ligi. To w tym dniu odbyły się mecze półfinałowe. W pierwszym spotkaniu pucharowym Śródmieście wygrało 4:3 z Mateco Huby. Do Śródmieścia wrócił Tomasz Rudolf i Marcin Cupak. To właśnie Rudolf strzelił w tym spotkaniu dwie bramki. W drugim meczu Szpilmacherzy wygrali z I ligowcem AC Polanką 5:1. Pierwsza połowa bardzo dobra w wykonaniu Polanki. W drugiej dominacja Szpilmacherów.
Poznaliśmy dwóch pierwszych finalistów Pucharu Ligi. W finale są już zespoły Śródmieścia i Szpilmacherów. Trzecim ostatnim uczestnikiem finału zostanie zwycięzca spotkania M-Power WIKO - FC Albatros.
Finał Pucharu ligi już 30.11. Już dzisiaj zapraszamy na to wielkie wydarzenie sportowe. Emocji na pewno nie zabraknie.
ip