Siatkarki Impel Gwardii Wrocław powoli zmierzają do końca rundy zasadniczej. Przed zawodniczkami Rafała Błaszczyka jeszcze cztery mecze, z czego dwa we własnej hali. Pierwszy mecz we własnych czterech ścianach gwardzistki zagrają w sobotę, a rywalem będzie Chemik Police.
Patrząc na pozycję Chemika w tabeli, można odnieść wrażenie, że Gwardię w sobotę czeka spacerek. Policzanki z dorobkiem 20 punktów plasują się dopiero na ósmym miejscu w tabeli. Do Gwardii tracą, bagatela, 23 punkty. Na pierwszy rzut oka wydaje się więc, że będzie to klasyczny "mecz do jednej bramki".
Jednak pozory mogą mylić. Chemik w pozostałych do końca rundy meczach musi szukać punktów, gdzie się da. Policzankom całkiem głęboko patrzy bowiem w oczy widmo gry w playoffs o otrzymanie w lidze, na dodatek czekają je spotkania z drużynami czołówki tabeli. W ich sytuacji każde "oczko" w tabeli jest na wagę złota. Dlatego siatkarki trenera Bujka, choć baraży raczej nie unikną, mogą zagrać we Wrocławiu bardzo zmobilizowane. Gwardzistki wiedzą, że potyczka z Chemikiem może być całkiem trudną przeprawą.
- Chemik poważnie podchodzi do tej konfrontacji, przyjechał do Wrocławia już w piątek i wieczorem trenuje na hali Gwardii. Widać, że chce się dobrze przygotować do sobotniego spotkania - opowiada środkowa Impel Gwardii, Katarzyna Mroczkowska.
Policzanki pokazały "pazur" w poprzednim meczu z Impel Gwardią. Mimo, że mecz skończył się wygraną wrocławianek 3:1, to jednak Chemik napsuł gwardzistkom sporo krwi.
- Uważam, że jest to walczący zespół. Świetnie radzi sobie w obronie oraz dysponuje niezłą zagrywką. Groźna może być zwłaszcza zagrywka z wyskoku, którą wykonuje kilka zawodniczek - analizuje Mroczkowska. Gwardzistka zdradza jednak, że wraz z koleżankami mają klucz do pokonania Chemika.
- Nasze zadanie będziemy polegało przede wszystkim na tym, aby policzanki nie złapały wiatru w żagle. Dlatego też dużą rolę będzie odgrywało przyjęcie zagrywki oraz wyprowadzenie skutecznego ataku, najlepiej zdecydowanego i kończącego w pierwszym uderzeniu - tłumaczy.
Rozgrywająca Impel Gwardii, Marta Haładyn, przed potyczką z Chemikiem jest dobrej myśli.
- Ten mecz będzie kolejnym wyzwaniem dla naszej drużyny. Chemik to bardzo waleczny zespół, grający odważną siatkówkę. Mecz w Policach zakończył się jednak naszym zwycięstwem i mam nadzieję, że takim samym rezultatem zakończy się sobotnia potyczka - kończy z nadzieją Haładyn.
Impel Gwardia Wrocław - Chemik Police, sobota (23 lutego), godz. 17, hala Gwardii przy ul. Krupniczej 15.
Bilety dla studentów: 5 złotych.
(ŁUM)
fot. Damian Filipowski/mediafot.org
Patronem medialnym Impel Gwardii Wrocław jest portal dlaStudenta.pl