Już 17 marca w CK AGORA prawdziwa elektro uczta. Koncerty zespołów Mikrowafle i Furia Futrzaków wprowadzą wszystkich w wiosenny, taneczny nastrój.
Mikrowafle powstały w 2003 roku na skutek transformacji kultowej grupy PROTOPLAZMA (a wcześniej MORRISGENERATIV i F.P.Z.). Od tego czasu tworzą muzykę elektro-synth-popową z surrealistycznymi tekstami. W pierwszym składzie grupy znaleźli się: Monix (voc) Marcelo (elektronika, voc) Przemek (git) oraz Remigius(synth). Obecnie grupe tworzą: Emose (voc operowy), Marcelo (elektronika analogowa, voc) oraz Ash Neuro (keytar). Niewątpliwym sukcesem w ostatnim czasie okazał się występ na małej scenie (‘Młodych Talentów’) podczas Heineken Open’er Festival, który zgromadził ponoć największą ilość doskonale się bawiącej publiczności na tej scenie i jest bardzo entuzjastycznie oceniany w mediach i Internecie. Mikrowafle są spadkobiercami i kontynuatorami polskich postindustrialnych formacji eksperymentalnej elektroniki, takich, jak: Fjoletowe Płyny Zdrowotne (1987-1989), Morris Generativ (1989-1993), Protoplazma (1993-2003). W roku 2004 nominowani do konkursu Festiwal Top Trendy.
Furia Futrzaków to energetyczny, piosenkowy pop w kolorowym, elektronicznym wydaniu. Nowoczesna muzykaklubowa nieskrępowana konwenansami. Debiut Furii Futrzaków to płyta bardzo nowoczesna, czysto syntetyczna brzmieniowo, wzorem współczesnej skandynawskiej i francuskiej elektroniki. Kinga Miśkiewicz - wokalistka o głosie, który "ściska serce i unosi budynki". Andrzej Pieszak - klasycznie wykształcony pianista. Peter Bergstrand - mistrz konsolety. Połączyła ich fascynacja muzyką elektroniczną i wyrafinowanym popem. Razem nagrali debiutancki album, który ukazał się w kwietniu 2010. Zespół w ciekawy sposób przenosi na polski grunt elektroniczny, taneczny pop inspirowany twórczością m.in. Moloko, Roisin Murphy, Goldfrapp i The Knife. Furia Futrzaków trafia w ten sam target, w który celowali wcześniej Novika, Oszibarack czy Plastic – do ludzi, którzy szukają muzyki lekkiej i przyjemnej, jednak zdecydowanie bardziej ambitnej od tego, co im oferują popularne stacje radiowe. Do słuchaczy szukających chwytliwych, łatwo wpadających w ucho melodii, nieskomplikowanych kompozycji, zdominowanych przez nowoczesną, zabawową muzykę elektroniczną. Taki pop z klasą – dla odbiorców otwartych na nowe dźwięki, wybrednych i przede wszystkim znudzonych jednostajnością i bezbarwnością rodzimejsceny. Krytyc podkreślają, że ich twórczość, to niebanalneteksty, uzupełnione ciekawymi aranżacjami, a nad wszystkim unosi się oryginalny wokal Miśkiewicz.
Lody ukształtowani na leśnych rejwach, portorykańskim hip hopie i brzmieniach Detroit, wprowadzamy muzykę pop w głęboką ciemność. Jest tam rytm, złamany tunel techno, w którym pobrzmiewa infantylność z gier Commodore 90'. Całość prowadzona jest gęstym statycznym wokalem. Romans z pop popchnięty do granic destrukcji wszedł w konstelacje z brzmieniami Kuduro. Muzyka, obraz, słowo. Eklektyczni jak cyganie, którzy biorą i jadą bawić się dalej.
Jesteśmy w trójkę, spotkaliśmy się na szkolnej wycieczce do
Miami, na tylnym siedzeniu autokaru. Pewnego dnia mieliśmy ochotę na sztuczne
futra, fototapety, kadilaki, zimne łokcie i ciepłe lody.
I robimy to. Pociąga nas destrukcja i rosyjskie techno. Intrygują nas wodne
łóżka. Nie zamykamy się na nic. Disco poezja. Syntetyczne katharsis. Lajkra,
neon, brokat. To jakaś chwila, coś jak 4 wódki proszę, my polewamy, na
wodnym łóżku, jak zatańczysz sobie to fajnie. Jak nie, też kool.
Lody /Daga, Jaga, Dj Shame/
http://www.myspace.com/lodymusic
Termin: 17 marca 2011r.
Godzina: 20:00
Bilety: 25 zł