Będzie gorąco na wrocławskim Rynku...

21 marca to data Światowego Dnia Walki z Rasizmem i Nietolerancją. Z tej okazji na wrocławskim Rynku odbędą się dwie manifestacje.

W środę na Rynku będzie zapewne gorąco. Naprzeciw siebie staną manifestanci z zupełnie innych obozów ideologicznych. Z jednej strony, przez Rynek przejdą zwolennicy społeczeństwa wielokulturowego, otwartego na inność i imigrantów. Z drugiej zaś staną członkowie środowiska skrajnej prawicy, bliscy obozowi Narodowego Odrodzenia Polski. Ci z kolei będą manifestować swój sprzeciw wobec "kolorowych imigrantów" w stolicy Dolnego Śląska.

Obie manifestacje będą legalne, organizatorzy otrzymali zgodę od Urzędu Miejskiego. Organizatorzy manifestacji antyrasistowskiej dziwią się  , że władze miasta wyraziły na manifestację przeciwników imigrantów właśnie w światowy dzień walki z rasizmem. - Pozwolenie Urzędu Miasta na tę legalną demonstrację, w Światowy Dzień Walki z Rasizmem i Nietolerancją jest absurdalne. Szczególnie, że władze miasta propagują jednocześnie takie ideały jak wielokulturowość i otwartość - piszą w komunikacie dla mediów na temat manifestacji.
   
Ale demokracja to ustrój, w którym mogą się ścierać najróżniejsze poglądy, także te skrajne. W tym kontekście decyzja włodarzy Wrocławia wydaje się więc już nieco bardziej zrozumiała. 

Pozostaje mieć nadzieję, że manifestacje odbędą się w spokoju i nie dojdzie do awantur. W listopadzie 2005 r. przez wrocławski Rynek przeszedł Marsz Równości. Wtedy w centrum Wrocławia licznie stawili się także narodowcy. I nie obeszło się bez rzucanych w stronę zwolenników tolerancji kamieni i jajek oraz wulgarnych okrzyków.

Oby w środę na Rynku było inaczej i manifestowanie poglądów obu grup odbyło się w cywilizowany sposób.

Obie manifestacje odbędą się w środę (21 marca) o godz. 17.

(ŁUM)