WROCK 2007 - 2 kwietnia
2007-03-28 12:34:14 | WrocławCoda - heavy metal
NutsHell - rock
Siddhartha - reggae
2.04.2007, Wrocław
Klub Łykend
wstęp: Free
godz. 19:00
Coda
Zespół powstał w 1996 roku z inicjatywy Oygena (Gienek Popanda) i Apacha (Marek Górecki). Na pocz¹tku jeszcze bez nazwy grali lekkiego rocka. Inspiracj¹ dla nich były takie zespoły jak: Led Zeppelin, Black Sabbath, Deep Purple, Iron Maiden, dlatego też Oygen uparł się, że przyjm¹ nazwę Coda (nawi¹zanie do nazwy płyty Led Zeppelin) i tak też zostało. 20 maja 2006 roku na przeglądzie zespołów rockowych "Grejfest" w Woli Coda zdobyła 3 miejsce. W 2006 roku Coda zagrała wiele koncertów i wystąpiła przed takimi zespołami jak Dżem, T.Love, Mech i Monstrum. Teraz trwają prace nad materiałem na nową płytę, która ukaże się prawdopodobnie na wiosnę 2007 roku.
NutsHell
Zespół istnieje od 2003 roku. Świeże gitarowe brzmienie, mocny żeński wokal plus niebanalne teksty. Ich muzyka charakteryzuje różnorodność, każdy kawałek to inna historia. Mieszanka grunge´u, hard rocka i bluesa. Zespołowi udało się wypracować własny styl. Kawałki może i dołujace, ale ze zdrową dawką energii!!!
Nutshell graja własne kawałki Bardzo ważny dla zespołu jest przekaz, a co za tym idzie teksty piosenek. Pisaniem piosenek zajmuje się Kaśka. Zespół posiada w swoim dorobku utwory instrumentalne. Wszystkie kawałki cechuje melodyczność, a to za sprawą nie tylko wokalu, ale i reszty - tutaj każdy ma coś do powiedzenia. Począwszy od gitar, skończywszy na perkusji.
Siddhartha
ZŁE DOBREGO POCZĄTKI
Wszystko zaczęło się już w grudniu 2001 r., kiedy to w głowach zapaleńców zrodził się pomysł założenia zespołu, który grałby muzykę bliską sercu każdego z członków - postanowiliśmy grać REGGAE!!! Po początkowych ochach i achach przyszło rozczarowanie - załoga ale dobrana. Gitarzysta nie lubi prób, perkusista się nudzi, po tygodniu istnienia i jednej próbie idea zmarła z powodów naturalnych, acz ciężkich do zaakceptowania.
ZAWIĄZANIE AKCJI, JUŻ OPTYMISTYCZNIE
Dziesięć miesięcy później wiadomość jak pięść, ciężka i błyskawiczna - mamy perkusistę!!! Tydzień później dołącza się gitarka solowa. Takim oto sposobem w październiku 2002 roku zespół zaczyna swój żywot. Gabryś, Sebol, Rem i Janek - SIDDHARTHA!!!
CIĄG DALSZY, DUŻO MIODU
Mija kolejny miesiąc. 28 XI 2002 debiut na scenie wrocławskiego Rockera. Zastrzyk energii i dużo radoci, okazuje się że granie na scenie sprawia radoć nie tylko nam ale również dużej częci publiki. Uśmiechy rozciągają uszy!
Poznajemy i zaprzyjaźniamy się z punkową ekipą zespołu NON STOP, oraz hard-korami spod znaku *FES* , a następnie gramy wspólny koncert w Wagonie (28 XII 2002). 220 uśmiechniętych podryguje w rytmie trzech stylów. Rozradowani dobrymi początkami, pulsując wchodzimy w nowy rok.
Styczeń 2003 i imprezujemy na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy (wiele zastrzeżeń do organizatorów i pomysłodawców akcji osobiście, ale idea pozytywna!). Dwa koncerty dnia jednego - Kobierzyce (a tam jazda na maxa - 15 os. publiki i zniesmaczony sponsor) i Pustków Żurawski (wielkie, miłe, zaskakujące zaskoczenie...).
Podczas ferii mobilizujemy wszelkie siły i zabieramy się za nagranie demóweczki. Budujemy studio, znosimy sprzęt i zaczynamy. Tydzień dosłowniej męki, miesiąc leczenia uszu, efekt przerósł oczekiwania! Metoda D.I.Y (zrób to sam!) się sprawdza, bez środków finansowych, jedynie z chęciami odwaliliśmy kawał roboty z której przez długi czas byliśmy zadowoleni.300 egzemplarzy w plener i blisko 15 000 ściągnięć piosenek, to też chyba niezły efekt.
Kolejny duży krok - wychodzimy z otoczenia zamkniętego dla niewielkiej grupy, na szersze poletko, 8 III 2003 gramy przed zespołem AKURAT.
Do tej pory - 60 koncertów, trzy kompilacje nagrań, 900 sprzedanych demówek, 1 teledysk, 1 jeszcze nie wydana płyta, 1 film dokumentalny, sporo pochwał, krytyki i wiarę, że jutro będzie jeszcze lepiej!