Członkowie zespołu Szukamy Wokalisty kochają muzykę i uwielbiają grać na koncertach. Niestety, to ostatnie chwilowo nie jest możliwe – sen z powiek spędza im brak wokalisty, którego desperacko poszukują. Z Michałem Ziętkiem, Filipem Kozakiem, Antkiem Mitusiem oraz Mirkiem Plutą rozmawia Marta Lipińska.
„Szukamy Wokalisty” to bardzo oryginalna nazwa…
Tak wyszło. Poprzedniemu wokaliście podziękowaliśmy za współpracę i szukamy nowego... Na pewno taka nazwa jest sposobem na zwrócenie uwagi ludzi, liczyliśmy, że komuś się spodoba jak gramy i będzie chciał spróbować swoich sił za mikrofonem w naszym zespole.
Na WYBRYKu brawurowo zagraliście „Toccatę” J.S. Bacha – skąd pomysł, by wystąpić z takim repertuarem?
Gdy usłyszeliśmy „Lot trzmiela” zagrany na gitarze elektrycznej postanowiliśmy zrobić coś z muzyki klasycznej na gitarach. Później zespół został uszczuplony o wokalistę i pojawiła się możliwość zagrania na „Wybryku”. Mieliśmy dwie możliwości: znaleźć szybko kogoś na wokal albo wystąpić z utworami instrumentalnymi... Ponieważ nie udało się znaleźć wokalisty, do „Toccaty” dodaliśmy perkusję i jakoś to poszło.
Zespół otrzymał nagrodę publiczności – jak przyjęliście to zwycięstwo?
Na pewno było nam bardzo miło. Gdy gra się koncert, nie ma nic ponad dobrze bawiącą się publikę, a ta nagroda jest tego najlepszym dowodem... Zwłaszcza, że nie wiedzieliśmy, jak zostanie przyjęta przeróbka utworu J. S. Bacha!
Jak długo trwały Wasze przygotowania na festiwal?
Około trzech prób.
Czy rozważacie możliwość bycia zespołem instrumentalnym?
Raczej nie. Wciąż szukamy i mamy nadzieję znaleźć wokalistę.
W jakim kierunku chcecie się rozwijać? Jaką muzykę grać?
To zależy, w jakim kierunku pójdą nasze kompozycje, a to się okaże, jak będziemy mieli w miarę stabilny i kompletny skład... Na pewno z mocnymi gitarami, niebanalną energiczną perkusją, ciekawym mocnym wokalem... Jakąś odmianę metalu czy cięższego rocka.
Jaki jest Wasz cel? Co chcielibyście osiągnąć?
Muzycznie? Grać, grać i jeszcze raz grać. Osiągnąć poziom, z którym będzie można zaprezentować się przed szerszą publiką, a dalej... Dalej to jeszcze daleko.
Kto Was inspiruje?
Każdy z nas słucha innego rodzaju muzyki. Między nami krążą nagrania rockowe, metalowe, funkowe, jazzowe, bluesowe, grounchowe oraz muzyka klasyczna... Ale grając chcielibyśmy się skoncentrować na czymś cięższym (jednak w żadnym wypadku nieidącym w death czy black metal!).
Ostatnie wydarzenie muzyczne, które zaparło Wam dech w piersiach… Niewątpliwie ubiegłoroczny koncert Metalliki w Chorzowie.
A tak zupełnie prywatnie – jakie są Wasze plany na przyszłość?
Michał: Dwóch z nas studiuje, dwóch w tym roku pisze maturę, wszyscy mamy bzika na punkcie muzyki... Skończyć studia, dostać się na nie, grać... Antek ma na głowie wychowywanie supermłodej siostry, Filip musi oddać najbliższe formatki z budownictwa ogólnego, Mirek chciałby zawojować świat... cybernetyczny, a ja... idę spać. I zjadłbym coś.
|