Polska Diana Krall
2007-08-16 13:13:18 | WrocławJazz Klub Rura, jedno z najbardziej klimatycznych miejsc we Wrocławiu, gościł w ostatnią środę, 15 sierpnia, Darka Oleszkiewicza, jednego z najlepszych w Polsce muzyków jazzowych, grającego na kontrabasie, a także Agę Zaryan.
Warto dodać że Dariusz Oleszkiewicz zaczynał od fortepianu, by w tzw. międzyczasie doświadczyć przygody z gitarami. Jeszcze jako uczeń Państwowej Szkoły Muzycznej we Wrocławiu brał udział i wygrywał konkursy muzyczne, co zaowocowało współpracą z Ptaszynem Wróblewskim i w końcu wyjazdem do Stanów Zjednoczonych, gdzie uczył się od najlepszych, będąc stypendystą California Institute of The Arts.
W środowy wieczór towarzyszyli mu zaprzyjaźnieni muzycy: Piotr Baron na saksofonie, Michał Tokaj na klawiszach i Adam Czerwiński na perkusji. Gwiazdą była Agnieszka Skrzypek znana szerszej publiczności jako Aga Zaryan.
Jak opisać to, co działo się w Rurze ... Już dawno, żaden koncert, żaden artysta nie przyciągnął takich tłumów do Rury, mimo iż był biletowany, a bilety nie należały do najtańszych. Słuchacze oblegali każdy wolny skrawek przestrzeni w klubie, co skutkowało ogromną, wręcz nieznośną duchotą. Śmiało można stwierdzić że mimo tych przeciwnosci było warto. Występ rozpoczął Darek Oleszkiewicz, grając kilka świetnych utworów ze swojej najnowszej płyty, która jest jeszcze niedostępna w Polsce. Jego solówki były wręcz wirtuozowskie.
Publiczność znalazła się w zupełnie innym świecie pięknych dźwięków, wspaniałych melodii i ogromnej pasji i twórczej radości muzyków, dla których to co robią jest dobrą zabawą.Wszyscy słuchacze, czekali jednak na pojawienie się wokalistki. Wyszła na scenę, uśmiechnięta, pełna chęci do śpiewania, a co najważniejsze od razu nawiązała kontakt z publicznością, co w przypadku jazzu granego na żywo jest rzeczą niezwykle ważną.
Zaryan zaśpiewała swoje autorskie kompozycje z dwóch płyt, jakie do tej pory wydała: „My Lullaby" i „Picking Up the Pieces". Usłyszeliśmy między innymi tytułową My Lullaby, Woman's Work, czy Tender As A Rose oraz kilka standardów. Bez żadnych wątpliwości stwierdzić można, że Aga Zaryan jest wyśmienita w tym co robi.
Fantastycznie operuje głosem od dźwięków wysokich po niskie, doskonałe wibrato, pełen profesjonalizm. Co zaskakujące, niezbyt wiele mówi się o Niej w Polsce, mamy więc nadzieję, że wreszcie rozwinie skrzydła. Może Polscy odbiorcy nie są jeszcze gotowi na jej sztukę ...
Na sukces tego koncertu i jego wyjątkowość złożyła się piękna, fachowo zagrana muzyka, ogromne zaangażowanie muzyków, wspaniały głos i umiejętności wokalne Agi i publiczność - otwarta na wchłonięcie każdego dźwięku płynącego ze sceny.
Piotr Schmidt
Warto dodać że Dariusz Oleszkiewicz zaczynał od fortepianu, by w tzw. międzyczasie doświadczyć przygody z gitarami. Jeszcze jako uczeń Państwowej Szkoły Muzycznej we Wrocławiu brał udział i wygrywał konkursy muzyczne, co zaowocowało współpracą z Ptaszynem Wróblewskim i w końcu wyjazdem do Stanów Zjednoczonych, gdzie uczył się od najlepszych, będąc stypendystą California Institute of The Arts.
W środowy wieczór towarzyszyli mu zaprzyjaźnieni muzycy: Piotr Baron na saksofonie, Michał Tokaj na klawiszach i Adam Czerwiński na perkusji. Gwiazdą była Agnieszka Skrzypek znana szerszej publiczności jako Aga Zaryan.
Jak opisać to, co działo się w Rurze ... Już dawno, żaden koncert, żaden artysta nie przyciągnął takich tłumów do Rury, mimo iż był biletowany, a bilety nie należały do najtańszych. Słuchacze oblegali każdy wolny skrawek przestrzeni w klubie, co skutkowało ogromną, wręcz nieznośną duchotą. Śmiało można stwierdzić że mimo tych przeciwnosci było warto. Występ rozpoczął Darek Oleszkiewicz, grając kilka świetnych utworów ze swojej najnowszej płyty, która jest jeszcze niedostępna w Polsce. Jego solówki były wręcz wirtuozowskie.
Publiczność znalazła się w zupełnie innym świecie pięknych dźwięków, wspaniałych melodii i ogromnej pasji i twórczej radości muzyków, dla których to co robią jest dobrą zabawą.Wszyscy słuchacze, czekali jednak na pojawienie się wokalistki. Wyszła na scenę, uśmiechnięta, pełna chęci do śpiewania, a co najważniejsze od razu nawiązała kontakt z publicznością, co w przypadku jazzu granego na żywo jest rzeczą niezwykle ważną.
Zaryan zaśpiewała swoje autorskie kompozycje z dwóch płyt, jakie do tej pory wydała: „My Lullaby" i „Picking Up the Pieces". Usłyszeliśmy między innymi tytułową My Lullaby, Woman's Work, czy Tender As A Rose oraz kilka standardów. Bez żadnych wątpliwości stwierdzić można, że Aga Zaryan jest wyśmienita w tym co robi.
Fantastycznie operuje głosem od dźwięków wysokich po niskie, doskonałe wibrato, pełen profesjonalizm. Co zaskakujące, niezbyt wiele mówi się o Niej w Polsce, mamy więc nadzieję, że wreszcie rozwinie skrzydła. Może Polscy odbiorcy nie są jeszcze gotowi na jej sztukę ...
Na sukces tego koncertu i jego wyjątkowość złożyła się piękna, fachowo zagrana muzyka, ogromne zaangażowanie muzyków, wspaniały głos i umiejętności wokalne Agi i publiczność - otwarta na wchłonięcie każdego dźwięku płynącego ze sceny.
Piotr Schmidt
Słowa kluczowe: Aga Zaryan, koncert Wrocław