Aktualności - Muzyka

Dla dobra kultury - Grzegorz Turnau

2006-04-10 00:00:00 | Wrocław

W Krakowie na Brackiej padał deszcz. We Wrocławiu na Wystawowej padały gromkie brawa, a  na końcu były nawet owacje na stojąco. Wszystko to za sprawą długo oczekiwanego koncertu Grzegorza Turnaua, który odbył się 6 kwietnia w Wytwórni Filmów Fabularnych.

 Wnętrze WFF przywitało zgromadzonych gości iście festiwalowym wystrojem – przyćmione światło, scena, na której można by pomyśleć zaraz zagra orkiestra i tylko temperatura niezbyt sprzyjająca. Jak to zgrabnie ujął bohater wieczoru - „ zimno jak w piekle”. Koncert miał się odbyć jeszcze podczas Przeglądu Piosenki Studenckiej 31. marca, ale z powodu choroby p. Turnaua przełożono go o tydzień. Oczekiwanie miało w tym przypadku wymiar podwójny, jednak miłośnicy talentu i osoby Grzegorza Turnaua nie zawiedli i widownia wypełniła się jeszcze na długo przed planowaną na rozpoczęcie godziną 20.00.

Wkraczających na scenę „facetów w czerni”, czyli muzyków towarzyszących panu Grzegorzowi powitały oklaski, ale już wejście samego bohatera wieczoru wywołało na sali okrzyki zachwytu. Wszak mieliśmy do czynienia z dwukrotnym laureatem Fryderyków, autorem takich utworów, jak „Cichosza”, „Na Brackiej” czy też „Między ciszą a ciszą” we własnej osobie. Zapewne ci, którzy, podobnie jak ja, na koncercie Turnaua pojawili się po raz pierwszy, nie spodziewali się, że ten poważny jegomość w okularach z nieodłącznym fortepianem pod palcami, występując na żywo jest niesamowicie dowcipny, potrafi oczarować publiczność opowieściami o rzeczach najzwyklejszych, a ze swoim zespołem porozumiewa się tak subtelnie, że wydawałoby się prawie bez słów. Byłam pod wielkim wrażeniem występu, którego miałam przyjemność być świadkiem i w pewnym sensie również uczestnikiem. Z resztą nie tylko ja, bo publiczność w pewnym momencie, zachęcona przychylnością, jaką pan Grzegorz okazywał fotoreporterom, wstała z krzeseł i skupiła się tuż przy barierkach.


Koncert otworzył „Czas błękitu”, utwór promujący ostatnią płytę Grzegorza Turnaua „11:11”. Dalej poleciały już same przeboje, zarówno te nowe, jak i sięgające swoją historią lat wcześniejszych. Każdy utwór miał specyficzną, jemu tylko właściwą oprawę. Nie powiem tutaj - muzyczną, bo to rzecz oczywista, ale miałam wrażenie, że słyszę je po raz pierwszy. Najwyższa klasa jakości, o czym świadczą gromkie brawa, którymi widownia nagradzała kolejne wykonania. O ile przed koncertem zachodziły obawy, że jako rekonwalescent pan Grzegorz nie będzie w stanie śpiewać przez bite dwie godziny, o tyle po pierwszych kilku utworach było pewne, że nie da się pokonać żadnej chorobie. Publiczność oniemiała, gdy wykonawca zapowiedział, iż na wszelki wypadek przygotował parę piosenek, które wszyscy znają i w razie czego będą mogli sami zaśpiewać, po czym zabrzmiały pierwsze i kolejne takty największych przebojów „Beatlesów”. Pełne zdumienie, stad też w umówionym momencie zamiast oczekiwanej pomocy głosowej pan Grzegorz natknął się na głęboką ciszę,. Następnym razem nie daliśmy się jednak zaskoczyć i wspólnie odśpiewaliśmy m. in. „Can’t buy me love”. Przy okazji posłuchaliśmy paru interesujących anegdotek, mogliśmy być świadkami duetu G. Turnau – fotoreporterka i przeżyliśmy dwa wspaniałe mixo- bisy. Brzmi dziwnie, ale właśnie tak to wyglądało – dwa bisy, które streszczały w sobie nie tylko ten koncert, ale i znaczny dorobek bohatera wieczoru, Beatlesów i paru innych wykonawców.

Konkluzja koncertu przedstawia się następująco– mogę wybaczyć półgodzinną jazdę we wrocławskim korku przez rozkopany plac Grunwaldzki, nawet długie minuty oczekiwania w mroźny wieczór na resztę kompanii i konieczność oklaskiwania występu w rękawiczkach ze względu na bliską obecność wiatraka i ogólną „oziębłość” wnętrza WFF- czyli coś, czego nie lubię. W jednej kwestii pozostanę jednakże nieugięta– koncert trwał zdecydowanie za krótko. A nieobecnym powiem tylko jedno– ŻAŁUJCIE, że nie było was razem z nami.

Bernadetta Siemianowska
bernadeta.siemianowska@dlastudenta.pl

Artyści
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • Koncert [0]
    Justyna
    2006-05-07 10:52:41
    Popieram, naprawdę niezapomniane pzreżycie...
  • Grzegorz... [0]
    cezar
    2006-04-11 09:17:29
    sam bym tego lepiej nie napisał :-) Fajnie było - TO FAKT :D
Zobacz także
Polecamy
Imany
Imany w teledysku "Wonderful Life" przed premierą najnowszej płyty [WIDEO]

Artystka prezentuje oficjalny klip do przeboju pochodzącego z jej albumu "Voodoo Cello".

Polecamy
Zobacz również
Ostatnio dodane
Popularne
U2 w Polsce!
U2 w Polsce!

W 2009 roku rusza trasa koncertowa promująca najnowszy album grupy. Chorzów znalazł się na liście dziesięciu europejskich miast, w których zespół na żywo zaprezentuje nowe utwory.

Peja "Na serio"
Peja "Na serio"

Peja ujawnił szczegóły swojego najnowszego albumu, który ukaże się w sklepach 17 września. Na albumie "Na serio" znajdzie się 19 utworów.

Hity na Czasie 2008
Hity na Czasie 2008

Na sklepowe półki trafiła składanka "Hity na Czasie 2008" czyli zapowiedź tego co czeka na fanów eskowych hitów w ramach letniej trasy!