Coma w Strefie WZ

Coma, według muzyków zespołu nazwa całkowicie przypadkowa, o której w 1998 roku zadecydował rzut monetą, w dosłownym tłumaczeniu z języka łacińskiego oznacza śpiączkę. Niemożliwym jest jednak zasnąć podczas ich występów na żywo. Koncertowi giganci ponownie zawitają do Wrocławia.

Muzyka, którą grają jest ciężka i agresywna, ale jak na ten gatunek muzyki, momentami zadziwiająco melodyjna. W większości utworów powtarza się ten sam schemat. Mocny, ciężki, rytmiczny refren zmieszany ze spokojniejszymi zwrotkami, w których mocno zaakcentowana jest partia basowa oraz psychodeliczne gitarowe wstawki. Mimo ostrych metalowych dźwięków w Comie jest sporo grunge’u z pierwszej połowy lat 90-tych. Teksty raczej nie napawają optymizmem, a sposób ich śpiewania szczególnie w zwrotkach, przez wokalistę, Piotra Roguckiego naprawdę może zmusić człowieka, do poważnej zadumy.

Debiutancki album został wydany w roku 2004. Trasa promująca „Pierwsze wyjście z mroku” obejmowała 37 koncertów w 25 miastach. W tym przełomowym dla nich roku pojawili się m. in. na festiwalu rockowym w Węgorzewie, XII Camerimage w Łodzi, TopTrendach w Sopocie oraz koncercie pamięci Grzegorza Ciechowskiego w Toruniu. W latach 2005-2006 koncertowali równie dużo, ponownie odwiedzając Węgorzewo oraz dwukrotnie pojawiając się na scenie Hunter Fest w Szczytnie.

2 lata temu wreszcie zagrali na największym festiwalu w Europie środkowo-wschodniej, Przystanku Woodstock, a także mieli okazję pojawić się przed największymi gwiazdami światowego rocka, Pearl Jam i Linkin Park na Stadionie Śląskim w Chorzowie oraz Tool’em na Metal Hammer Festiwal w katowickim Spodku. Od stycznia 2008 zagrali już mnóstwo koncertów i chyba nadal im mało. Bez wątpienia jest to zespół, którego doświadczenie koncertowe robi wrażenie, a poziom organizacji tras jest ponad przeciętną. Koncert we wrocławskiej Strefie WZ to dalszy ciąg promocji najnowszego krążka Roguca i spółki – „Hipertrofia”.

COMA - Strefa WZ, godz: 19:00
Bilety: 35/40 zł


Maciej Chudański