Opis
19 kwietnia rozpocznie się trzynasta edycja KAN-u. Litery tworzące nazwę festiwalu nawiązują do słynnego Cannes, a w dosłownym rozwinięciu skrótu oznaczają po prostu Kino Amatorskie i Niezależne, prezentowane we Wrocławiu w swoim najlepszym wydaniu.
W historii KAN-u nie brakowało poszukiwań i niespodzianek przygotowanych dla widzów, którzy oglądali między innymi pokazy prezentowane w basenie. Niezmienne pozostaje tylko to, że Złote KANewki, główne nagrody festiwalu, otrzymują filmy istotne, innowacyjne, a przede wszystkim ciekawe. Potwierdza to klasa zeszłorocznych zwycięzców, wśród których znaleźli się Kuba Czekaj (Twist&Blond), Kote Camacho (La Gran Carrera) oraz autorki znakomitych animacji: Anita Kwiatkowska-Naqvi (Protozoa) i Ruth Lingford (Little Deaths). Dobrych twórców ocenia zawsze kompetentne jury, w którym zasiadali między innymi Magdalena Kumorek, Grażyna Torbicka, Tomasz Karolak, Robert Gonera i Patryk Vega.
Tegoroczna edycja KAN-u również przyniosła zmiany, tym razem dotyczące struktury festiwalu. Organizatorzy ustanowili dwa konkursy: Filmów Amatorskich i Niezależnych oraz Filmów Szkolnych, tym samym likwidując sztuczny podział na Polskę i świat, który nie pozwalał rodzimym twórcom na zmierzenie się z najlepszymi zagranicznymi konkurentami.
Trzeba przyznać, że osoby odpowiedzialne w tym roku za selekcję nadesłanych dzieł miały niełatwe zadanie, gdyż na festiwalowy adres napłynęło aż 588 filmów o łącznej długości 166 godzin. Wśród ostatecznie zakwalifikowanych do festiwalu 28 prac studentów uczelni filmowych z całego świata, większość stanowią fabuły. Oczywiście nie zabraknie też animacji, dokumentów i szczególnie istotnych dla festiwali offowych dzieł eksperymentalnych, przygotowanych przez młodych twórców z Hiszpanii, Francji i Polski. Jeszcze większa konkurencja panuje w pierwszym z wymienionych konkursów, do którego dopuszczono aż 62 dzieła z 14 państw.
Podobnie jak i inne organizowane w ostatnich latach festiwale, KAN oferuje swoim widzom oprócz bloków konkursowych także pokazy specjalne, panele dyskusyjne, możliwość uczestniczenia w otwartych obradach jury. Kolejne atrakcje będę zapowiadane na stronie internetowej festiwalu w zakładce KANkrety, którą warto odwiedzać już dziś (kan.art.pl).
Pisząc o KAN-ie trudno nie wspomnieć o specyficznej atmosferze tego festiwalu, który zachowując pełny profesjonalizm, pozwala twórcom i widzom na swobodny kontakt. Oczywiście jest to kategoria równie ciężko definiowalna, co i często wykorzystywana do promocji różnych wydarzeń kulturalnych. Także aby przekonać się o jej słuszności najlepiej samemu zasiąść w jednej z sal wrocławskiego DCF-u 19-22 kwietnia, oglądać filmy, dyskutować z pozostałymi uczestnikami festiwalu i kłócić się z wyrokami jury.