Kino Lwów znika. Ale nie do końca!
2011-08-22 16:06:05 | Wrocław„Melancholia” Larsa von Triera oraz „Drzewo życia” Terrence’a Malicka będą ostatnimi seansami w Kinie Lwów. Kino zostanie zamknięte 25 sierpnia, tydzień później wielkie otwarcie Dolnośląskiego Centrum Filmowego.
Nie oznacza to jednak definitywnego zamknięcia kina. Planowane w nim są różne wydarzenia kulturalne, zarówno filmowe, jak i inne, m.in. teatralne. Drzwi „Lwowa” będą zatem co jakiś czas otwierać się dla wrocławian, z których wielu mówi o tym miejscu z dużym sentymentem.
Jak czytamy na stronie Odra-Film: Choć kino „Lwów” ma swój urok, jego dalsze funkcjonowanie w obecnym kształcie, niestety, nie jest możliwe. Stanowi technicznemu, odbiegającemu znacząco od dzisiejszych wymagań widzów, towarzyszy niska frekwencja – przez większość ostatniego roku kino odwiedzało zwykle od ok. 200 do ok. 600 widzów miesięcznie; lepiej było tylko trzykrotnie, przy okazji dużych wydarzeń filmowych. Sala ta jest wyposażona w 557 miejsc.
Dlatego „Lwów” przestaje być kinem repertuarowym, a stanie się obiektem otwieranym na wybrane imprezy kulturalne, filmowe ale nie tylko, które mogą się odnaleźć w jego przestrzeni. Możliwe to będzie zwłaszcza w przypadku wydarzeń niskobudżetowych czy skierowanych do konkretnej grupy odbiorców, szczególnie zainteresowanych danym tematem. Jedną z takich imprez, której organizację jesienią rozważamy we „Lwowie”, jest festiwal dokumentu WATCH DOCS. Prawa Człowieka w Filmie, na który wstęp na seanse jest bezpłatny. Inne wydarzenia, które mają szansę odbywać się we Lwowie, to m.in. Dolnośląskie Spotkania Podróżników czy Festiwal Kina Amatorskiego i Niezależnego KAN.
Zamknięcie Kina Lwów nie podoba się internautom. Na Facebooku powstała grupa "Kino Lwów Wrocław - nie chcemy jego zamknięcia". - Kino Lwów to kino magiczne. Tu naprawdę czuję się atmosferę i klimat "prawdziwego kina", nie tylko ze względu na repertuar, ale też samo miejsce i jego historię. Ja uwielbiam wolno gasnące światła i gong którego w innych kinach już nie słychać, przynajmniej nie taki - czytamy w jednym z wpisów
Źródło: MAS/Odra-Film