Galerie zdjęć - zdjęcia
Opis
Środowe koncerty z okazji juwenaliów rozpoczęły hip-hopowe składy: Liryczni Mordercy i Trzeci Wymiar. Tuż po nich zagrał Bakshish, reprezentujący polską scenę reggae. Prawdziwy napór na barierki rozpoczął się jednak dopiero wtedy, gdy publiczności ukazał się Big Cyc. W skład ich playlisty weszły starsze kawałki, ale głównie opierali się na ostatnich latach działalności. Z podkreśleniem na pochodzenie piosenki z kręconego we Wrocławiu serialu zagrali „Świat według Kiepskich". Z najnowszej płyty pojawił się „Dyktator", ale oczywiście nie mogło zabraknąć „Moherowych beretów". Sympatyk złocistego napoju z radością zapowiedział „Kocham piwo". Cały występ trwał ponad godzinę.
W ostatniej rozmowie z Radzikiem (muzyka@dlastudenta.pl), Krzysztof Skiba powiedział, że TVP blokuje teledysk do piosenki „Moherowe berety". Teledysk jednak pojawił się w programie Wojtka Cejrowskiego i Macieja Chmielewskiego zatytułowanym „Produkt jednorazowy", którego lider Big Cyca był gościem. Na moje pytanie odnośnie tego wiekopomnego wydarzenia Skiba odpowiedział krótko, że „to jest program, który z założenia ma szokować".
Po Big Cycu na scenie ustawiała się gwiazda pierwszego dnia koncertów - Ira. Na ich występy przychodzą nie tylko dorośli sympatycy rocka, ale także wiecznie młode się grupy dziewcząt z tajemniczej uczelni o nazwie gimnazjum.
W ekipie Iry niewiele od zeszłego roku się zmieniło. Popularny Gadziu uregulował stan zdrowia swojego gardła. Na moje pytanie odnośnie bezpieczeństwa jednego z najlepszych głosów w Polsce odpowiedział z uśmiechem: „Już do końca życia wszystko jest wyjaśnione. Wycieli mi to co mieli wyciąć i już." Fakt grania jako gwiazda wieczoru nie ma większego znaczenia dla Artura. „Nie ma różnicy czy gramy jako suport, czy jako gwiazda wieczoru. Staramy się zawsze zagrać jak najlepiej i żeby nam to sprawiało przyjemność." - skwitował ten wątek Artur Gadowski.
Maciej Jaros
juwenalia@dlaStudenta.
Zdjęcia wykonali: Monia, Łukasz Bera, Artur Guz, Anna Marcinkowska