Otwarcie "Miasta z piernika" we wrocławskim Kolejkowie [FOTO]
2021-11-25 13:56:54 | WrocławJuż 25 listopada 2021 roku z okazji zbliżającego się okresu świątecznego, we wrocławskim Kolejkowie (Sky Tower) będzie możliwość zwiedzania wystawy "Miasto z piernika". Została ona stworzona przez pracowników Kolejkowa i mistrza piernikarstwa "Słodkiej chatki" - pana Marcina Goetza.
Zobaczcie zdjęcia z makiety "Miasto z Piernika" w Kolejkowie >>
Potrzebne było wiele materiałów
Makieta kolejkowa będzie otwarta od 25 listopada i pozostanie dostępna zwiedzającym aż do końca lutego przyszłego roku. Do jej stworzenia zostało użyte aż 1200 kg ciasta na pierniki – potrzebne było 98 kg miodu, 34 kg przypraw korzennych i 27 kg czekolady. To jedyna tego typu wystawa w Polsce – jej powierzchnia to prawie 100 m2.
Piernikowe miasto zawierać będzie ruchome elementy, na których czele znajdzie się przejeżdżająca lokomotywa, wykonana prawie w całości z czekolady. Dodatkową atrakcją jest oświetlenie wystawy. Ma ono imitować światło słoneczne. Po przygaszeniu lamp, wokół piernikowych domków roztacza się kolorowa poświata.
Skąd pomysł?
- Jest to odpowiedź na otaczającą nas aurę świąt. Postanowiliśmy wrócić tym projektem do korzeni, do tego, co najbardziej nam się ze świętami kojarzy. Z zapachem przypraw, piernikiem, ze słodyczami. Stąd pomysł na wykonanie wystawy z piernika w naszym klimacie, czyli takim, który będzie zawierał elementy, które najbardziej się z Kolejkowem kojarzą, między innymi ruchomy czekoladowy pociąg. Chcieliśmy, żeby te święta były bardzo miłe, szczególnie po tym trudnym dla turystyki okresie - mówi Jakub Paczyński, Prezes Zarządu Kolejkowa.
Za wypiek ciasta odpowiedzialny był Marcin Goetz - mistrz piernikarstwa zajmujący się tym od dawna: - Jestem bardzo dumny z tego, że nam się udało, bo my tak naprawdę jesteśmy piernikową manufakturą. Pracujemy w dwie osoby - jedna wypieka ciasto, druga lukruje. Bardzo się cieszę, że dzięki temu miejscu mogliśmy wziąć udział w tak dużym projekcie - mówi. - Projekt stworzyli modelarze Kolejkowa, my wypiekaliśmy według ich planu. W sumie pracowało nad wszystkim 10 osób - dodaje.
Jednorazowe przedsięwzięcie?
Zarząd Kolejkowa zapowiedział już, że na ten moment to pierwsza, ale na pewno nie ostatnia taka wystawa. Od tego roku, każdej zimy będziemy mogli zwiedzać piernikowe miasto, w związku z czym tegoroczne elementy wystawy zostaną zachowane do kolejnych edycji, choć pracownicy Kolejkowa mają na uwadze chęć podjadania w trakcie zwiedzania, o czym wspomina Kamil Sławiński, menadżer Kolejkowa:
- Mamy na uwadze to, że dzieci zwiedzające to pomieszczenie będą chciały coś tam skubnąć i spróbować kolorowych lukrów, dlatego jesteśmy na to przygotowani i każdego dnia jakieś uszczerbki i zniszczenia będą naprawiane, żeby wystawa wytrzymała zaplanowany okres. Zwłaszcza, że warunki higroskopijne są tak przystosowane, że sam piernik wytrzyma bardzo długo w niezmienionej formie - tłumaczy.
Wystawa na pewno przyciągnie ogrom turystów, zwłaszcza, że zapach świąt roztacza się już od drzwi. Pomysł jest na pewno ciekawy i warto zobaczyć, co pięknego można stworzyć wyłącznie z piernika, lukru i czekolady.
Anna Krysik
fot. Krzysztof Zatycki