Galerie zdjęć - zdjęcia
Opis
Przed wyjściem na scenę spędzi kilka kwadransów przed lustrem, dopracowując ciężki makijaż i fantazyjną fryzurę. O tym, kto ukrywa się pod maską z maskar, pomadek i cekinów, wiemy mało, ot, promocyjne minimum dla plotkarzy i dziennikarzy.
Więc: ma trzydzieści kilka lat, dawno temu mieszkała w za głośnym Nowym Jorku, złudnie bajkowym Monterey w Kalifornii i naprawdę upalnym Nowym Orleanie. Bywała bezdomna i skłócona z życiem, pracowała za grosze, śpiewała w barach, aż w końcu pojawił się kontrakt z wielką wytwórnią i pierwsza płyta.
Dziś rolę przewodniczki po fantasmagoriach z tego i nie z tego świata, Sarah McCoy odgrywa bez ryzyka, że droga z teatru do domu będzie długa i kręta, a poezję mrocznego tęte-à-tęte z publicznością zabije proza życia. W kolorach karnawału Mardi Gras – złotym, fioletowym, zielonym – i w majestacie bluesa Amerykanka w Paryżu, gdzie znalazła swoją przystań, zaśpiewa o miłości, śmierci, tęsknocie, upiorach ze snów i podróżach bez końca.