Ożenić się nie mogę

Czy warto żyć na pokaz? Naprawdę wszystko jest na sprzedaż i nadaje się do plotkarskich mediów? Czy warto przesuwać granice odkrywania prywatności w nieskończoność?

Takie pytania zadaje sobie i nam reżyser Grzegorz Kempinsky, który już 11 maja zaprasza do Teatru Polskiego we Wrocławiu na premierę sztuki Aleksandra Fredry „Ożenić się nie mogę”.

Grzegorz Kempinsky pozwala nam podejrzeć dom pana Gdańskiego, który ma piękną, młodą żonę Hermenegildę. W uczuciowym uniesieniu Gdański dał jej kiedyś dokument, w którym przyrzekł, że w razie separacji wypłaci jej 50 tysięcy. Emocje opadły i Gdański boi się teraz, że jego małżonka zrobi wiele, a być może nawet wszystko, by te pieniądze zdobyć. Niestety nie myli się w swoich przeczuciach. Hermenegilda chętnie uwolniłaby się od starszego męża i robi wszystko, by osiągnąć swój cel.

Tymczasem Gdański ma jeszcze jeden powód do zmartwień. Zataił przed żoną, że jest wdowcem i ma dorosłą córkę Julię. Ta, zniecierpliwiona faktem, że macocha nic o niej nie wie, niezapowiedzianie pojawia się w domu ojca. Och, jaka to doskonała okazja dla Hermenegildy, żeby wymóc separację na mężu i dostać wymarzone pieniądze!

Zagmatwana akcja? Nic podobnego, hrabia Fredro ma dla nas kolejne niespodzianki. Hermenegilda też ma na sumieniu małe grzeszki, których nie chciałaby ujawniać, bo stanowczo nie jest jej to na rękę. O tych ciemnych sprawkach wie tajemniczy pan Milder, który proponuje jej mężowi wspólny interes.

W domu Gdańskich pojawia się również Florek, mężczyzna nieśmiały, pragnący wspaniałej żony dla siebie...

Całe towarzystwo nieustanie podgląda młoda dziennikarka, szukająca wciąż nowych newsów do swojego programu.

Reżyser „Ożenić się nie mogę” przenosi bohaterów Fredry we współczesny świat celebrytów. Postać dziennikarki to pomysł reżysera, pierwotnie nie ma jej w sztuce. - Bałem się, że będzie to zbyt duży przeskok, że będzie się czuło ogromną różnicę między jednym a drugim, ale się okazuje, że te wywiady są nawet bardziej kwieciste i „głupie” niż to co Fredro napisał – mówi Grzegorz Kempinsky.

Sztuka Fredry to mniej znany utwór autora m.in. „Zemsty” oraz „Ślubów panieńskich”, napisany przez niego w późniejszym okresie twórczości. Spektakl będzie wystawiany we Wrocławiu po raz pierwszy.

obsada:

Pan Gdański – Andrzej Gałła

Hermenegilda, jego żona – Aldona Struzik

Julja – Martyna Witowska

Pan Florjan Florek – Jakub Giel

Pan Milder – Dariusz Bereski

Maciej, służący Gdańskiego – Michał Białecki

Urzędnik – Igor Kowalik

Dziennikarka – Iwona Kucharzak-Dziuda

Dźwiękowiec – Krzysztof Franieczek

Paparazzi/ Służący p.Mildera – Marek Korzeniowski