Xięgi Schulza - recenzja spektaklu
2018-06-11 15:41:40 | Wrocław8 czerwca 2018 na deskach Teatru Polskiego we Wrocławiu odbyła się długo wyczekiwana premiera spektaklu pod tytułem "Xięgi Schulza" w reżyserii Jana Szurmieja. Jest to przedsięwzięcie zrealizowane z dużym rozmachem, pełne muzyki, śpiewu oraz tańca, na podstawie twórczości wybitnego prozaika i autora grafik Bruno Schulza. Czy warto zobaczyć to przedstawienie? Przeczytaj recenzję!
Inspiracją do stworzenia tego spektaklu były "Sklepy cynamonowe", "Sanatorium pod Klepsydrą" oraz zbiór grafik znanych jako "Xięgi bałwochwalcze". Przed wybraniem się do teatru warto sięgnąć po te dzieła, by pełniej zrozumieć przedstawianą na scenie treść.
Imponującą część przedstawienia stanowi niewątpliwie choreografia, którą przygotował reżyser. W znakomitej większości scen występuje jednocześnie od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu aktorów jednocześnie, co z pewnością było dużym wyzwaniem i co pozwoliło stworzyć klimat zatłoczonego i tętniącego życiem Drohobycza.
Mocną stroną jest scenografia autorstwa Wojciecha Jankowiaka. W niewielkim stopniu użyto też projekcji multimedialnych. Elementy scenografii są ruchome, a mobilność ta pozwoliła na szybką zmianę dekoracji podczas kolejnych scen, bez zaburzania ciągłości przedstawienia. Dodatkowo, wiele elementów scenografii podczas poszczególnych scen unoszonych w powietrzu (na przykład łóżko). Jednak głównym "efektem" najczęściej używanym w "Xięgach" jest dym, ale też światło, które pojawiały się zarówno pomiędzy scenami jako swego rodzaju przejście od jednej do drugiej, jak i w czasie ich trwania. Efekty te dodały całości pewnego rodzaju onirycznego charakteru.
Muzykę, w tym 10 songów do fragmentów twórczości Schulza oraz muzykę ilustracyjną skomponował Marcin Partyka. Za przygotowanie wokalne aktorów odpowiada Małgorzata Jaworska-Kaczmarek. Pięknie brzmią zarówno partie solowe jak i chóry. Obsada liczy w sumie blisko 40 osób. Warto zwrócić też uwagę na kostiumy Marty Hubki. Różnorodne, kolorowe, a przy tym wierne ilustrowanej epoce. Premiera była okazją do uhonorowania wybitnego aktora, który wcielił się w główną rolę. Dariusz Bereski, bo o nim mowa, obchodził 30 lecie pracy artystycznej, a "Xięgi Schulza" były jego 90. premierą.
"Xięgi Shulza" w Teatrze Polskim we Wrocławiu to zrealizowana na wysokim poziomie pod względem technicznym oraz artystycznym wysokobudżetowa produkcja. Nie jest najłatwiejsza w odbiorze, przed seansem na pewno warto zapoznać się z twórczością Shulza, gdyż pozwoli to na pełniejszy odbiór tej sztuki. Natomiast emocje płynące ze sceny udzielają się widowni i wielokrotnie wprawiają w zachwyt.
Anna Janaszak
fot. Krzysztof Zatycki