Wielki Inkwizytor – czyli Wielka Sztuka
2007-12-10 10:48:16 | WrocławW Sali Apokalipsy Instytutu im. Jerzego Grotowskiego ponownie przez krótką chwilę można było obcować z prawdziwym geniuszem, sztuką najwyższych lotów, mistrzowskim aktorstwem – połączenie wnikliwości Dostojewskiego, wizjonerstwa Petera Brooka i możliwości scenicznych Bruce’a Myersa dało pozostający na długo w pamięci efekt.
Tuż za ścianą rozbrzmiewała muzyka i dochodziły odgłosy z Rynku, gdzie wszyscy zaczynali krążyć utartym piątkowym szlakiem pomiędzy Szeptami, Bezsennością, Manianą i Lemoniadą, gdy tymczasem tuż obok nieliczna grupka stałych bywalców zdołała przenieść się całkowicie do piętnastowiecznej Sewilli z czasów Wielkiej Inkwizycji.
Ascetyczny teatr Petera Brooka obył się ponownie bez wymyślnych kostiumów i dekoracji. W pustej przestrzeni na środku małej salki tylko i wyłącznie za pomocą magii słowa i mistrzowskiej, hipnotyzującej grze aktorskiej Bruce’a Myersa odbyło się w skupieniu misterium - zobaczyliśmy Wielkiego Inkwizytora oskarżającego Chrystusa, który tego dnia postanowił powrócić na ziemię. Ze sceny padają pytania dotyczące kondycji człowieka i problemów z ofiarowaną mu przez Boga wolnością wyboru. Wielki Inkwizytor odmalowuje przed Chrystusem obraz słabych i pokracznych ludzi, którzy nie radzą sobie z wolnością decydowania za siebie i braniem odpowiedzialności za swoje czyny, tym samym usprawiedliwiając swoje totalitarne zapędy: „[…] zamiast odebrać ludziom wolność, jeszcze bardziej ją zwiększyłeś! Czyś zapomniał, że człowiek woli spokój, a nawet śmierć, od wolnego wyboru w poznaniu dobra i zła? Nie ma nic bardziej ponętnego dla człowieka nad wolność sumienia, ale nie ma też nic bardziej męczącego”. Chrystus odpowiada milczeniem i miłością, która objawia się w kończącym spektakl symbolicznym pocałunku.
Bruce Myers stworzył niezwykle wyrazistą kreację aktorską, jego Wielki Inkwizytor to postać niejednoznaczna, miotana sprzecznymi emocjami, próbująca rozwikłać zagadkę wiary i natury człowieka. Oskarżająca Chrystusa, a jednocześnie oczekująca odpowiedzi, pragnąca wybaczenia i bezwzględna. Publiczność zgromadzona w Ośrodku nagrodziła aktora największym wyróżnieniem – chwilą absolutnej ciszy, po której rozległy się gromkie brawa.
Alicja Skibicka