Dzieje się - Teatr

"Walentina. The Last Human Dog" - premiera w WTW

2013-09-19 11:19:36 | Wrocław

We Wrocławskim Teatrze Współczesnym rusza nowy sezon. Praca wre. Od maja bieżącego roku na deskach Małej Sceny powstaje spektakl z cyklu "Prosta historia", który zainauguruje nowe projekty teatralne. Reżyserka Natalia Sołtysik zdecydowała się zrealizować adaptację rozdziału "Samotny głos ludzki" z książki "Czarnobylska modlitwa. Kronika Przyszłości" Swietłany Alksijewicz. Spektakl będzie miał swoją premierę już za dwa dni, 21 września o godz. 19:00.

"Czarnobyl jest zagadką..."

Spektakl "Walentina. The Last Human Dog" to próba zmierzenia się z tym, co pozostało po wybuchu reaktora w Czarnobylu. Z metaforą katastrofy, w której cieniu żyjemy, bo potencjalnie nadal nam grozi. Czym jest dziś mit Czarnobyla? Na to pytanie próbują odpowiedzieć twórcy przedstawienia, starając się rozwiązać tę skomplikowaną zagadkę. Pretekstem do rozważań staje się historia Walentiny - kobiety wspominającej męża umierającego w wyniku napromieniowania, której "ubrany w strukturę pamięci samotny głos rozbija się w strumieniu niespokojnych, porwanych obrazów". Historia Walentiny Timofiejewny Apanasiewicz, żony likwidatora szkód po katastrofie, stanowi pomost pomiędzy przeszłością a przyszłością. "Walentina jest doskonała w swoim człowieczeństwie, pierwotnym uczuciu, poświęceniu, naiwności. Kieruje się instynktem. Jej człowieczeństwo tkwi w jej pierwotności. Dlatego jest (symbolicznie) psem"(Natalia Sołtysik).

"The last human dog"

W maju 2013 roku, na początku pracy nad "Walentiną", realizatorzy spektaklu wybrali się w podróż na Ukrainę i Białoruś - w miejsca skażone wybuchem czarnobylskiego reaktora, prawie pozbawione ludzkiej obecności. "Zespół badawczy" (Natalia Sołtysik, reżyserka; Maryla Zielińska, kierownik literacki teatru; Anna Czarnota, scenografka; Ernest Wińczyk, fotograf) postanowił wykorzystać geograficzne i fizyczne zbliżenie do tematu, aby opowiadana historia była bardziej rzetelna i wiarygodna. Podjęcie decyzji o wyjeździe nie było łatwe. Podróż w nieznane napawała Natalię Sołtysik lękiem przed promieniowaniem, ale ostatecznie, jak sama mówi: "przełamanie lęku stało się zadaniem, a strach przed niewiedzialnym wrogiem - sensem podróży, dzięki któremu można było poczuć, co znaczy bać się w takiej sytuacji". Twórcy mogli wczuć się lepiej w realia opowieści z książki Swietłany Aleksijewicz, co podkusiło ich, by posunąć się jeszcze o krok dalej. Puste, płaskie i ciągnące się w nieskończoność przestrzenie Białorusi stały się inspiracją do nakręcenia materiału filmowego, doc SF, o prawdopodobnej zagładzie i jej ostatnim bohaterze. Samotny człowiek - the last human dog - przemierza pustkowia w poszukiwaniu innego ocalałego, szuka bliskości z tym, co pozostało w strefie. Głównym tematem filmu jest zatem próba nawiązania kontaktu z naturą, która pomimo skażenia rozkwitła i rozmnożyłą się.

- "Tego rodzaju wyprawa otwiera nowe przestrzenie w głowie. Daje wyobrażenie w jaki sposób funkcjonowali ci ludzie - mówi reżyserka Natalia Sołtysik -  Katastrofa wyzwala w ludziach piękno, uruchamia takie stany, o których w normalnych warunkach przestajemy pamiętać. Podczas naszej wędrówki, spośród płaskiego krajobrazu wyrosła biała góra, która nas zachwyciła. Okazało się, że weszliśmy na tereny fabryczne, a tym zjawiskiem była góra odpadów chemicznych. To stało się dla mnie pewnego rodzaju metaforą - piękno, które nas zafascynowało, okazało się toksyczne".

Realizatorzy spektaklu nakręcili "dokument" o tym, jak ostatni człowiek usiłuje nawiązać kontakt z żywymi istotami. W jego rolę wcieliła się sama reżyserka. Przy wykorzystaniu improwizacji i inspiracji podsuwanej przez rzeczywistość, stworzyła portret osoby, która jest w stanie zrobić wszystko, aby odnaleźć swoje miejsce. Materiał filmowy zebrany na Białorusi i Ukrainie stanowi część przedstawienia. Jego obecność ma zobrazować lęk, który czai się pod spodem historii Walentiny.

"Kontener, w którym tkwi Walentina"

Na projekt "Walentina. The Last Human Dog" składa się nie tylko spektakl oraz meteriał filmowy, ale także wystawa Ernestwa Wińczyka, która jest integralnym elementem przedstawienia. Złożona z dwóch części, przedstawia wizję potencjalnej przyszłości. W górnym foyer Teatru Współczesnego można zobaczyć zdjęcia i filmy Natalii Sołtysik, Anny Czarnoty i Ernesta Wińczyka zrobione podczas podróży. W przestrzeni spektaklu znajdują się makiety z umieszczonymi w ich wnętrzu instalacjami, pokazującymi historie z "Czarnobylskiej modlitwy". Są one ściśle powiązane ze scenografią - stanowią miniatury konteneru, w którym tkwi Walentina.

Sceniczna opowieść o losach głównej bohaterki umiejscowiona została właśnie w białym kontenerze. To pośród jego ścian, Walentina wygłasza swoje monologi o życiu, które przyszło jej wieść. Zamknięta przestrzeń sprzyja wyznaniom i pozwala skoncentrować uwagę na ich znaczeniu.

- "Pomysł konteneru pojawił się w Kijowie, w muzeum Czarnobyla, w którym znajduje się makieta, rekonstruująca wybuch reaktora. Dla mnie ten symbol ma wiele znaczeń. Można postrzegać go jako sarkofag - wybudowany na reaktorze po to, aby zamknąć przestrzeń radiacji, jako głowę głównej bohaterki, która otwiera ją przed nami. Jest to także kapsuła, w której nieustannie tkwi" - opowiada Anna Czarnota, scenografka.

Codziennością kobiety jest żałoba po śmierci męża, która trwa i może się nigdy nie skończyć...
W jaki sposób skończy się spektakl? Czy twórcom uda się znaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania?

"Prosta historia"

Spektakl zostanie zrealizowany w ramach cyklu "prosta_historia". Założeniem projektu jest próba rozeznania doświadczeń XX wieku, bez których "nie sposób poruszać się w teraźniejszości, zrozumieć naszą tożsamość". Twórcy pragną ocalić proste historie i rejestrować ślady przeszłości poprzez spektakle oparte na literaturze faktu, reportażach, pamiętnikach, specjalnie przygotowanych tekstach, a także działania tj.: spotkania, projekcje filmów, wystawy, koncerty i wykłady. Premiera "Walentina. The Last Human Dog" również będzie okazją do przypomnienia historii i rozmowy o niej. Po spektaklu odbędzie się dyskusja na podany temat, w której każdy widz będzie mógł zabrać głos.


Swietłana Aleksijewicz
"Walentina. The Last Human Dog"

adaptacja rozdziału "Samotny głos ludzki"
z książki "Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości"

Występują: Irena Rybicka, Tomasz Orpiński

Reżyseria i opracowanie muzyczne: Natalia Sołtysik
Scenografia i kostiumy: Anna Czarnota
Reżyseria świateł: Tadeusz Perkowski
Projekcje: Anna Czarnota, Natalia Sołtysik, Ernest Wińczyk, Jakub Lech

PREMIERA: 21 września, godz. 19:00, Mała Scena

Monika Branicka

fot. Marcin Watemborski

Słowa kluczowe: premiera Walentina Teatr Współczesny Wrocław kultura Czarnobyl

Walentina. The Last Human Dog (14)

Walentina. The Last Human Dog  - Zdjęcie nr 1
Walentina. The Last Human Dog  - Zdjęcie nr 2
Walentina. The Last Human Dog  - Zdjęcie nr 3
Walentina. The Last Human Dog  - Zdjęcie nr 4
Walentina. The Last Human Dog  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Polecamy
FeTA 2022
Startuje nabór na 21. Festiwal ewidentnych Talentów Aktorskich

Uwolnij swoje sceniczne zwierzę! Zgłoś się na FeTA 2022.

Ostatnio dodane
Popularne
PPA 2024 Tukany
44. Przegląd Piosenki Aktorskiej: ujawniono wygląd Tukanów [FOTO] Wrocław

Wydarzenie odbędzie się we Wrocławiu już w dniach 15-24 marca 2024 roku.