Recenzje - Teatr

Symfonia alpejska - recenzja spektaklu

2023-06-05 12:44:12 | Wrocław

2 czerwca 2023 roku odbyła się premiera najnowszego przedstawienia Wrocławskiego Teatru Pantomimy pt. "Symfonia alpejska. Thriller spirytystyczno-pantomimiczny inspirowany postacią Wandy Rutkiewicz z muzyką Ryszarda Straussa" w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego. Czy to udane dzieło? Przeczytajcie recenzję!

Symfonia alpejska

Reżyser Cezary Tomaszewski zapowiadał przed premierą, że nie ma zamiaru pokazywać scenicznej biografii Wandy Rutkiewicz, a słynna alpinistka i himalaistka ma być tu głównie inspiracją, punktem wyjścia do opowieści o potrzebie ucieczki od społeczeństwa, wchodzeniu nie tylko na szczyt, ale też w głąb i na drugą stronę. Dostajemy zatem spektakl, w którym osiąganie szczytu może równać się z upadkiem, a bycie na dnie tylko początkiem wyprawy życia… lub śmierci.

Jak na teatr pantomimy, dźwięk w „Symfonii alpejskiej” jest szalenie istotny. Nie tylko z racji tytułowej muzyki, rozbrzmiewającej monumentalnie przez większość przedstawienia, potęgując emocje dostarczane przez zespół aktorski. Przejawia się on także w słowie mówionym, a to za sprawą jednej z bohaterek. Pełni ona rolę narratorki, niczym napisy w filmie niemym, opisując nam aktualne wydarzenia odgrywane przez mimów. Jest również Wandą, a dokładnie… jedną z trzech Wand jakie zobaczymy (jednocześnie!) na scenie.

Taki zabieg daje nam do zrozumienia, że opowieść ta daleka jest od przyziemnych historii, idąc raczej w stronę spirytystycznych wizji, metafor, a czasem groteski, stanowiąc komentarz do przeróżnych tematów – od samotności alpinisty, przez tragedie życia prywatnego, cielesno-polityczne uzdrowienie, aż po absurdalne podobieństwa mitycznego Yeti z prawdziwym papieżem. Trzy Wandy to też śliczny ukłon w stronę bohaterki, sugerujący wyraźnie, że jej bogactwem wewnętrznym można by obdzielić kilka osób.

Nie każdemu jednak taki słodko-gorzki, mocno prześmiewczy obraz Wandy może się spodobać, ale (wracając do sugestii reżysera z początku) jest to kwestia naszych oczekiwań. Nie ma tu ani laurki, ani kpiny. Nie ma ani stawiania pomników, ani degradacji. Jest trochę stereotypów o samotności alpinisty, ale te akurat często znajdują potwierdzenie w rzeczywistości.

Jest w „Symfonii alpejskiej” również sporo humoru, który jednych bawi do łez, a innych wcale. Nie można natomiast odmówić twórcom próby realizacji spektaklu wyjątkowo wyrazistego – od ryzykownego pomysłu z dodaniem narratorki (mówi praktycznie przez cały czas), przez scenę rodem z cyrku do piosenki Britney Spears, kolorowe kostiumy, aż po prostą scenografię, ale dającą sporo opcji do odegrania najróżniejszych scen. Tu warto zaznaczyć, że spektakl zabiera nas w podróż od Paryża do szczytów górskich, dzieląc opowieść na wyraźnie zaznaczone rozdziały.  

Jeśli zatem macie ochotę na przedstawienie pantomimy, które z racji narracji będzie w 100% zrozumiałe, to ten tytuł jest perfekcyjnym wyborem. „Symfonia alpejska” dla widzów niezaznajomionych z tego rodzaju sztuką, może stanowić proste wejście do skomplikowanego świata. 

Michał Derkacz

fot. Aneta Dworak

Słowa kluczowe: Wrocławski Teatr Pantomimy, Wanda Rutkiewicz, pantomima Wrocław, ocena, opinia, 2023
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Kolejność fal
Kolejność fal - recenzja spektaklu Wrocław

Wrocławski Teatr Współczesny zrealizował nagrodzoną sztukę Filipa Zawady.

Misiaczek
Misiaczek - recenzja spektaklu Wrocław

Scena Wrocławskiego Teatru Lalek zamienia się w las, w którym mały miś nie może zasnąć.

Pierwsze razy
Pierwsze razy - recenzja spektaklu studenckiego [AST Wrocław] Wrocław

Oceniamy przedstawienie w reżyserii Jakuba Krofty.

Polecamy
Pomiłość. Przeraźliwie kiczowate i banalne historie - recenzja festiwalowa

Sprawdź, jaką wizję świata w XXII wieku, mają studenci wrocławskiego Wydziału Lalkarskiego AST.

Woda w usta spektakl
Woda w usta - recenzja spektaklu Wrocław

Wrocławski Teatr Współczesny zabiera nas na bezludną wyspę, na której rozgrywa się dramat pewnej kobiety. Czy warto to zobaczyć?

Ostatnio dodane
Kolejność fal
Kolejność fal - recenzja spektaklu Wrocław

Wrocławski Teatr Współczesny zrealizował nagrodzoną sztukę Filipa Zawady.

Misiaczek
Misiaczek - recenzja spektaklu Wrocław

Scena Wrocławskiego Teatru Lalek zamienia się w las, w którym mały miś nie może zasnąć.

Popularne
Zmarł Dariusz Siatkowski
Zmarł Dariusz Siatkowski

11 października, w wieku 48 lat, zmarł znany polski aktor, Dariusz Siatkowski. Przyczyna śmierci nie jest znana, jak poinformował Teatr im. Jaracza w Łodzi, gdzie przez ostanie lata pracował aktor, śmierć nastąpiła nagle w jednym z hoteli poza Łodzią.

W przeddzień czegoś większego
W przeddzień czegoś większego

Z Bartoszem Porczykiem - zwycięzcą Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2006 oraz twórcą spektaklu "Smycz", która stała się ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Wrocławia - o pracy w teatrze i planach na przyszłość rozmawia Marcin Szewczyk.

"Gry" na wielu poziomach
"Gry" na wielu poziomach

W 1988 roku w jednym z izraelskich kibuców 11 mężczyzn zgwałciło 14-letnią dziewczynkę. W późniejszym procesie sądowym jedynie 4 spośród nich zostało uznanych winnymi i skazanych na karę pozbawienia wolności.