Spektakl "Niepokój przychodzi o zmierzchu" - komentarze twórców i zdjęcia z próby przed premierą [FOTO]
2023-03-01 09:56:08 | WrocławSpektakl "Niepokój przychodzi o zmierzchu" to najnowsza propozycja w repertuarze Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Podczas próby prasowej udało nam się porozmawiać z reżyserką Małgorzatą Wdowik i aktorką Agnieszką Dziewą, które opowiedziały nam o trudnej tematyce sztuki, różnych formach języka oraz pracy z gościnnie grającą dziewczynką, wyłonioną w toku castingu.
Zobaczcie zdjęcia z próby przed premierą >>
Trudny temat
- Głównym tematem spektaklu jest strata bliskiej osoby. Moja bohaterka traci brata, który ginie topiąc się pod lodem. Pokazujemy w jaki sposób taki dramat niszczy rodzinę, jak ona próbuje sobie w tym dziwnym świecie poradzić. To jest trudny temat, a w dodatku ja mam wyzwanie, by grać dziewczynkę w wieku z przedziału 10-12 lat. Ona boryka się z naprawdę trudnymi sytuacjami życiowymi. Trzeba dużo pracy włożyć żeby to zrozumieć i zagłębić się w tę postać, poczuć jak dziecko funkcjonowało w tym świecie - mówi Agnieszka Dziewa, grająca główną rolę w tym przedstawieniu.
- Spektakl jest o stracie, ale też o dojrzewaniu. To taki moment, kiedy cały świat domowy się wykrzywia i zmienia ze względu na stratę jednego z członków rodziny. Ten okres przypada na dojrzewanie głównej bohaterki. Rodzice zapadają się w żałobie, wiec ona musi samodzielnie poszukać odpowiedzi na pytania o to, jak dojrzewamy, jak zmienia się ciało i jak poradzić sobie ze stratą. Dzieci są często widziane jako tacy niemi żałobnicy, którzy niby tej straty nie przeżywają, ale potrzebują opieki, bo nie mają odpowiedzi ze świata dorosłych. Jak ich nie dostają, pojawia się tzw. niepokój - tłumaczy Małgorzata Wdowik, reżyserka spektaklu.
- Dla mnie bardzo ważne jest poszukiwanie nadziei w mroku. Dużo jest tu tematów związanych z czułością, szukania bliskości i jej okazywania. Mam nadzieję, że będzie możliwość dla widza, aby się tu odnalazł i tę ulgę poczuł - zapewnia reżyserka.
Czy ruch to za mało?
- W tym spektaklu mamy możliwość łączenia ruchu ze słowem mówionym oraz tekstem pisanym, wyświetlanym na ścianach. Książka, na której opiera się scenariusz jest trudna, ale też bogata w tematy. Jest wyobraźnia dziecka. Jest rzeczywistość. Jest atmosfera pogubionego domu. Trzeba było poszukać miejsca na to wszystko - tłumaczy Agnieszka Dziewa.
- Język pantomimy to nie jest dla nas za mało, ale pojawia się słowo mówione i tekst wyświetlany, ponieważ chcieliśmy pozwolić wybrzmieć słowom autora książki, zarówno w sytuacjach między postaciami jak też w narracji. Sądzę, że w tej sytuacji mamy dwie przestrzenie, które się dopełniają - mówi Małgorzata Wdowik.
Podwójna rola Budrysówki
W spektaklu "Niepokój przychodzi o zmierzchu" gra dziewczynka, którą wybrano podczas castingu. Jej rolą ma być przebywać na scenie z aktorami i obserwowanie akcji scenicznej. Czy na tym się skończy? Dowiemy się po premierze. A co o młodszej koleżance mówi Agnieszka Dziewa?
- Ula [dziewczynka z castingu - przyp. red.] jest drugą Budrysówką, bo obie gramy postać Budrysówki - dziewczynki tak nazywanej, bo zakłada kurtkę i postanawia w niej zostać na lata. Ula się tu świetnie odnalazła i dobrze się dogadujemy. Jest czujną i wrażliwą uczestniczką naszego wydarzenia. Z dzieckiem jest zawsze praca wyważona, spokojna i uważna. Ula bardzo dużo rzeczy rozumie i jest mądrym dzieckiem, które ma świadomość, że gramy w teatrze i to nie jest na serio, tylko nasza kreacja i my te rzeczy tylko odgrywamy - komentuje aktorka.
"Niepokój przychodzi o zmierzchu" - premiera spektaklu
Premiera przedstawienia "Niepokój przychodzi o zmierzchu"
zaplanowana jest na 3 marca 2023 roku, o godz. 19:00 w Centrum Sztuk
Performatywnych PIEKARNIA (ul. Księcia Witolda 62 we Wrocławiu). Kolejne
przedstawienia: 4, 5 oraz 9,10, 11, 12 marca o 19:00.
Bilety: www.bilety.pantomima.wroc.pl.
Michał Derkacz
fot. Krzysztof Zatycki