Ostatnie "Dziady" i jeszcze więcej "Śmierci i dziewczyny"

Teatr Polski we Wrocławiu zaprasza na dodatkowe pokazy "Dziadów" oraz "Śmierci i dziewczyny". To ostatnia okazja, by zobaczyć te głośne sztuki jeszcze w tym sezonie.

"Dziady" zobaczymy 18 czerwca na scenie im. Jerzego Grzegorzewskiego.

Po raz pierwszy w historii polskiej kultury, najważniejsze dzieło polskiej literatury - bez skrótów i bez znieczulenia. Czternastogodzinny maraton jest zwieńczeniem trzyletniego projektu artystycznego, którego celem było wystawienie pierwszy raz w całości na scenie najważniejszego dzieła w historii polskiego teatru. 160 lat po napisaniu, po raz pierwszy w historii, "Dziady" bez skrótów. Mickiewiczowski arcydramat znów inspiruje twórców i na pewno zaskoczy widzów.

"Śmierć i dziewczyna" ponownie zaszokuje widzów 24 i 25 czerwca, także na scenie im. Jerzego Grzegorzewskiego.

"Śmierć i dziewczyna" to spektakl o tym, jak najsprawniej zadać torturę. Gdzie uderzać i z jaką kulturą? Do jakiej opowieści przywiązać naszą ofiarę? Co zrobić, by kat i ofiara mogli odczuwać się głębiej i intensywniej? Wyobraźmy sobie tę sytuację. Że przykładamy rękę do ciała drugiego człowieka jak do jakiegoś instrumentu. I gramy na nim tak długo i tak mocno, aż nas poprosi o bis.

MD/ip

fot. materiały prasowe